Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Był raz słowik, ptaszek mierny, 
kochliwy nad miarę, 
żonie niezbyt bywał wierny, 
kochanek miał parę, 
co dzień prawie zgrabne pupki 
w krzakach gdzieś obracał, 
lecz do gniazdka na łyk zupki 
regularnie wracał . 

Raz na tydzień, tak w sobotę, 
gdy mu czas pozwalał, 
małżeńską swoją robotę 
solidnie odwalał, 
a znużony tym troszeczkę 
na fotelu siadał, 
ciepłej zupki brał miseczkę 
i ze smakiem zjadał. 

Aż utracił dnia pewnego 
miłosny swój zapał, 
wypił zupkę, łyk głębszego 
i smacznie zachrapał. 
............................ 
Czy z powiastki tej tak prostej morał płynąć może? 
jeśli Wy tego nie wiecie, ja go Wam wyłożę: 
Czas przychodzi, że najlepsze tego świata dupki 
chłop zamieni na fotelik i łyk ciepłej zupki! 


Ale na tym to nie koniec, otóż jeszcze zdradzę, 
że do bajki tak prościutkiej dno podwójne wsadzę: 
Nie traćcie nadziei Panie, mąż Wasz, choć skur....ny, 
na swe stare, kiepskie lata wraca znów do żony!

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Ano :) wróci...tylko czy "słowikowa" będzie jeszcze podstawiała pod nos smaczne zupki...czy jej się wieczne czekanie na sk...onego słowika zechce czekać?

Choć znam takie pary, żyją jak przysłowiowy pies z kotem... od srebrnych, po złote gody...a kiedy liczni goście zawołają "gorzko, gorzko..." to nie bardzo mają ochotę na pocałunek.............ale co przyjęcie z pompą, to z pompą.

Samo życie JaDer :)

 

 

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bo nie są. To dwa różne punkty widzenia. Niektórzy wierzący bardzo starają się przestrzegać swojej religii. Inni bardzo religijni są ugruntowani, że to jedyna prawdziwa droga odbierając tym samym prawo do istnienia innym, myślącym i czującym inaczej.  Oprócz siedmiu głównych religii (chrześcijaństwo, islam, hinduizm, buddyzm, judaizm, taoizm, sikhizm) istnieje ponad 4000 zarejestrowanych religii i wierzeń a ponad to dochodzą te nie zarejestrowane. To obrazuje jak bardzo zróżnicowane podejście do wiary i religii. I teraz pytanie: Skąd wiesz, że wyznajesz tą jedyną prawdziwą religię? I odpowiedź jest prosta: "Bo wierzysz". i jest to także punkt zamykający dyskusję. 
    • @Annna2Myślę, że każda główna religia to system religijny, pisząc główna mam na myśli chrześcijaństwo, judaizm i muzułmanie. Inne grupy są mniej lub więcej liberalne jak hinduizm i buddyzm.  Wspomniane przez Ciebie wierzenia ludowe kojarzą mi się z prasłowianami, Lechitami, inaczej mówiąc czasami przed katolickimi.  W obecnych czasach widzimy zachodzące zmiany w tej materii, ludzie w wielu krajach powoli  odchodzą od tych trzech wyżej wspomnianych religii, ale to nie znaczy, że odrzucają wiarę w Stworzyciela/Boga. 
    • Poczekaj jeszcze za wcześnie dopiero kogut zapiał słońce wschodzi na czworakach poznaję świat poczekaj jeszcze za wcześnie daj zjeść śniadanie wsłuchać się w czas na dwóch nogach uczę się żyć poczekaj jeszcze za wcześnie na obiad radość i marzenia ciekawość tego co za zakrętem poczekaj jeszcze za wcześnie kolacja z niepewności i strach leżę patrząc w sufit zdarzeń Już czas
    • @violettaRozumiem. Myślę, że to bardzo miłe doświadczać Boga. Ja miałem inne doświadczenia. Możliwe, że ten Bóg nie traktuje wszystkich tak samo. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Całkowicie się z tym zgadzam. 
    • @Radosław ładnie, klimatycznie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...