Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

łza
jedna za drugą

łzy
całe potoki

krystalicznie czysty
ból

słony smak 
w kącikach ust
i wargi 
wargi
wykrzywione
jak całe zło świata

Ucieczka
do kąta
pod łóżko
do szafy
horyzont za daleko
dla małych stóp

Tato
nie bij!

Tato
nie


 

Edytowane przez Gavin (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zapewniam, że nie jestem tatą z tego wiersza.
Swoją drogą, to byłby fascynujący ewenement: ojciec, który bije dziecko, a potem pisze o tym wiersz.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Może za dużo czytałem podobnych. Poza tym nie przepadam za wierszami, gdzie trauma robi za poezję. Można zostawiać łzy ale wtedy zostawić coś dla Czytelnika. Niech myśli:

 

 

łza
druga
całe potoki

krystalicznie czysty
ból

słony smak 
w kącikach ust
i wargi 
wargi
wykrzywione
jak całe zło świata

Tato
nie

 

 

Teraz już jest coś więcej niż tylko wstrząsająca proza. 

Oczywiście to tylko przykład, Autorze :)

 

Opublikowano

Nie odczytuję tego wiersza jako prozę... Może to wina mojej intonacji/interpretacji ... Nie uważam że czytelnik musi nadmiernie myśleć może trochę to dziwnie zabrzmi ale lepiej żeby podmiot liryczny  nie skończył  jak podmiot liryczny w "Miedzy wierszami" @JADer 'a przepraszam że powołuje się na inny wiersz ale pasuje do zaistniałej sytuacji.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dlatego coraz mniej jest dobrej poezji. 

Co do "między wierszami" to ktoś ujął to tak:

 

90 procent autor, reszta dla czytelnika to proza. 

Pół autora drugie pół czytelnika jest poezją. 

Mniej niż 50 procent podpowiedzi autora to bełkot, ten z wiersza Jadera..

 

Opublikowano

Witaj - smutny do bólu - nie ma nic gorszego jak bezbronność dziecka.

Nasuwa się tylko pytanie  - gdzie jest w tym momęcie matka - 

                                                                                                                                                                      pozd.

Opublikowano

Zgadzam się poi częsci z PW, odobiscie usunąłbym potoki łez i powtórzone wargi , bedzie to bez straty dla wymowy wiersza a z zyskiem dla przejrzystości, natomiast nie mogę przyjąć zaproponowanej przez PW wersji wiersza, zdecydowania osłabia dramatyzm, gubi uczuciowość.

 

Pozdrawiam :)

AD

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin zasadnicza różnica polega na tym że ludzie nie mają już czasu na wychowywanie dzieci a programują maszyny aby to robiły i taki młody człowiek wychowany przez sztuczną inteligencję będzie się kochał w sztucznej inteligencji. Można by było temat rozwijać w nieskończoność ale dając do ręki dziecku smartfona programujemy go już na całe życie. Dlaczego jest trend wśród elit aby nie dawać dziecku smartfona do czasu aż nie nauczy się odruchów ludzkich.
    • Pewien rabin co bogiem jest mu rodzic kompanowi nakazał przyjść do łodzi a gdy ten psioczył że już się zmoczył usłyszał - po palach, ośle, trza chodzić!   *****.*** sobota dzień narodzin człowieka i Ewy, a za podłe potraktowanie kobiet grzechem jest Jezu ufać tobie.
    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...