Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)


tułaczek

gdzie szedłem wracałem
myśląc że myślałem
buty mi o cienie
szurały po niebie
ten jeden za siebie
i drugi za ciebie
 

a kiedy pełniałem
nic siebie nie miałem
w twoje okna patrzył
połową rozpaczy
srebrny nijak duży
swym jednym bezdrugim


byłem ptasim bogiem
astronomów nowiem
i najdalej byłem
kiedy się nie śniłem
istnieniem bezwiednym
tym drugim bezjednym
 

aż ręce złożyłaś
jakbyś nas modliła
i wzeszli przez ciebie
każdy w siódmym niebie
jeden do drugiego
drugi do pierwszego

---
 

 

Edytowane przez Pomoc Wiosenna (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Ciekawy wiersz. Bardzo oryginalny. Świetne neologizmy, wieloznaczne, pogłębiają treść, poruszają wyobraźnię.

Muszę wiersz przeczytać jeszcze kilka razy, żeby ułożyć go sobie w głowie. Bardzo ciekawy.

Opublikowano

@Annie_MBo rymy są gramatyczne, w rzeczy samej. Ale tutaj jest to celowe. Popatrz na budowę wiersza - cały jest jak ludowa piosenka: sylabotonik, krótkie wersy, wszystkie identyczne pod względem długości i rozstawu akcentów, rymy nie tylko że gramatyczne, ale i parzyste (aabbcc). To wszystko jest celowym zabiegiem literackim.

A po co? No właśnie - tutaj trzeba się już zastanowić. :)

Opublikowano

@Pomoc WiosennaWiesz co? Ale brakuje mi tutaj czegoś jednak. Może ostatniej strofy? Nie wiem, ale to zakończenie - choć tajemnicze i piękne - jednak jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe:

 

aż ręce złożyłaś
jakbyś nas modliła
i wzeszli przez ciebie
każdy w siódmym niebie
jeden do drugiego
drugi do pierwszego

 

To znaczy, że jest dwóch Peelów? Ale to też niczego jeszcze nie wyjaśnia.

Po prostu w moim odczuciu czegoś tu jeszcze brakuje.

Ale wiersz piękny.

Opublikowano

A kto tuła się od początku świata? Dziś Mamy zwrotkę drugą w całej okazałości :)

Rymy celowe - mają szurać, przeszkadzać i dla mnie idealnie oddają - powłóczystość. Bez zbędnego gadania,  tłumaczenia w samym wierszu, dlaczego. 

 

Pozdrawiam, 

PW

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Metafora i symbolika księżyca jest tu dla mnie jasna jak... księżyc. :)

Ale to złożenie czyichś rąk do modlitwy i wschodzenie - czego? - dwóch księżyców? Nie rozumiem tej ostatniej strofy.

No, ale to mój problem.

A może jednak coś tu jeszcze dopiszesz, żeby to spiąć jakoś jaśniej (niż sam księżyc)? :)

Opublikowano

Dla mnie wiersz jest skończony. Nie widzę powodu, żeby coś dopisywać :)

 

Tak wygląda 3 kwadra:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Kosmiczne yin yang:

 

"Koncepcja yin i yang pochodzi z antycznej filozofii chińskiej i metafizyki. Opisuje ona dwie pierwotne i przeciwne, lecz uzupełniające się siły, które odnaleźć można w całym wszechświecie."

 

Opublikowano

Wiem, jak wygląda trzecia kwadra i wszystkie inne kwadry księżyca. Wiem też, co znaczy jin i jang (tak ja się nauczyłam to pisać, ale to bez znaczenia). Ale to wszystko nie pomaga mi rozumieć ostatniej strofy.

Oczywiście nie musisz nic zmieniać. To Twój wiersz. A ja wyraziłam tylko swoje zdanie.

Zresztą wiersz mi się naprawdę podoba, nawet jeśli dla mnie jest niedokończony. :)

Opublikowano

Skoro wiesz, to rozumiesz czemu trzecia osoba w kontekście takiej równowagi. Bez niej nawet Księżyc nie wiedziałby w jakiej jest fazie - potrzebny jest do tego żywy obserwator.

 

Poezja to pół Autor pół Czytelnik,więc nie zamierzam robić z tego prozy, choćby nawet rymowanej. Ja też nie zawsze rozumiem w pierwszej chwili jakiegoś wiersza, a potem przychodzi olśnienie i tym bardziej mi się podoba. Zupełnie jak muzyka klasyczna ;)

 

Pozdrawiam,

PW

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...