Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kilka słów wybiegło, nie znalazło drzwi
Uwięzione w głowie, są na lepsze dni

Bo czas jest łaskawy, on pomoc im śle
lecz jeśli zbyt długo, to drzwi zniszczą się

Wtedy słowa umrą i nic się nie stanie
Tylko w głowie smutek i żal pozostanie

Otwórz im drzwi, niech zbudują gmach,
W którym mieszka prawda i umiera strach

Bo to gorzki strach, on drzwi wszak zasłania
Nie przekażesz tego, co masz do oddania

Ale jeśli słowo, swą posługę spełni
Poczujesz że żyjesz i to w całej pełni...

Opublikowano

Ja powiem tak: to nie jest dzieło sztuki. Ale i tak nie żałuję, że przeczytałem.

Technikalia:
* druga strofa: w drugi wersie o jedną sylabę za wiele. "Ale" zamieniłbym na "lecz".
* trzecia strofa: przed "i" nie stawiamy przecinków. Miast nich, dałbym średnik na końcu pierwszego wersu.
* czwarta strofa: nie zaczyna sie zdania od 'więc' :) Może: "Otwórz im więc drzwi...". Do tegop znów przecinek przed "i". I brak przecinka przed "w którym".
* piąta strofa: w "on drzwi zasłania" łamie się rytm, dodałbym jeszcze jedną sylabę. najłatwiej: "on drzwi wszak zasłania".
* szósta strofa: pierwszy przeciek niepotrzebny, ostatni zamieniłbym na myślnik. W ogól enad interpunkcją trzeba popracować.

Co do całości: jest kilk abanalnych wyrażeń, takich jak "słać pomoc", "gorzki strach", słowa", co "umrą". Ja bym poszukał ciekawszych ekwiwalentów.

Całośc w sumie taka średnia. Przy odpowiednim oszlifowaniu może z tego być jednak coś całkiem niezłego :)

Pozdrawiam, Antek

Opublikowano

się nawet nie spodziewałem, że ktoś skomentuje... dzięki
a co do interpunkcji to się kłania moje roztargnienie, bo wkleiłem i nawet nie przeczytałem :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Starzec Ekstra :) Tak właśnie jest :)
    • @andrew trzeba żyć swoim życiem
    • Serce przebite strzałą — i ja nią jestem.   Ta jej choroba nie może trwać wiecznie — choć długa — tak będę się czuł do końca.   Sam, zatopiony na łóżku krańcu, pościel nie otula jak puch, to tortura.   Ona już nie mała i bezbronna — a wciąż tylko dziecko, co nie doli nie chce, i brak jej matczynej miłości.   To boli…   Ja wesprę. Oprzyj głowę na moim ramieniu bez skóry. Parzy, piecze, ale nie cofnę się przed ideałem.   Smagam się po rękach batem — przed nią uklęknę, by nie czuła się sama.   Wydłubię oczy, by mogła czuć się widziana. Zawsze razem — w kieszeni jej spodni, jak amulet, zaszyte maszyną, od zaraz.   To nie dzieje się naraz — krew upuszczam, gdy czuję jej marazm. Maluję nią, operuję. Czerwoną cieczą piszę miłość, bo taka jest wola Boża:   „Przy tej kobiecie jest twoje miejsce. Służ jej. Do końca.”
    • Nie wierzę Boże że mi coś pomożesz mimo to proszę nie wierząc w nadzieję zgubiłem drogę uciekam przed Bogiem wiara zasnęła gubiąc duszę we mgle mimo to proszę nie wierząc w nadzieję miłością dawną która nie istnieje wiara zasnęła gubiąc duszę we mgle smutku modlitwa nadziei wyzbyta miłością dawną która nie istnieje proszę o miłość która już nie umrze smutku modlitwa nadziei wyzbyta gdzie wiara walczy z człowiekiem bez wiary proszę o miłość która już nie umrze głosem nadziei która ledwo żyje gdzie wiara walczy z człowiekiem bez wiary zwycięstwo marzy by zakończyć wojny głosem nadziei która ledwo żyje nie wierzę Boże że mi coś pomożesz zwycięstwo marzy by zakończyć wojny zgubiłem drogę uciekam przed Bogiem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...