Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta na licealny basen. ja i kumpel mieliśmy go na wyłączność ?     jak to " nie jadę" ???????   bawiłaś się mną . kochasz tylko tego swojego przystojniaka !   jestem brzydki ? wiem !   to co ja mam teraz zrobić ?   cichutko odkręcić gaz nie zapuka nikt na czas......   och Violu .   marzenia przepadły...... jesteś okrutna chociaż piękna :)
    • @hania kluseczkaz jednej strony chciałby bardzo nie zażartować i osłodzić, bo widzę że napisanie tego utworu nie było wystarczająco łatwe, gdyż ukryta wstydliwość zasłaniana jest terminem fizjoterapeutycznym, z drugiej jednak strony to zgorszenie mnie akurat bawi, tą nutą cmentarnej męki i zażenowaniem postawą duszpasterza. A to grożenie palcem sędziowskim "okoliczności łagodzących" dodaje otuchy, zatem dziękuję za zaspokojenie :)
    • w czterech rogach wagonu Bóg palcem czerń  z bielą miesza   od słowa do słowa wkurw w chórze podmiotów lirycznych   na progu lasu jak wtulone w siebie przydrożne drzewa w szeleszczących liściach koronki do Maryi   ciepły zapach domu ze smakiem października na omszałej skale niczym tajemnica  wiecznego snu   tu  wchodzimy  w bezimienność    
    • zaspokajam twoją podstawową potrzebę poszukiwania źródeł wyparcia własnych niedoskonałości na cmentarzach lub u księdza po kolędzie który mnie całuje w rękę choć już nie widzę okoliczności łagodzących nie jesteś sam jestem jedynym fundamentem twojego życia podczas ejakulacji
    • Filon/on z miasteczka Kocibąk, flirtował lubieżnie z Jadwigą. Kto inny drzwi uchylił, i człowiek się pomylił... Pogwarzył więc milej z czepigą.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...