Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Płomienie smagają twoje ciało
Czas zwalnia budzą się zwierzęta nocy
Wyrwać łańcuchy Uciec -To zamało
Nie uciekniesz ... Czarnej mocy
Kroki pozostawiają ślady... Krwawe ślady
Deski uginają się pod twym ciężarem 
W koncie trup z jego oczu wyrastają mady
Świeca dogasająca twym jedynym darem
Której płomień słbnący jest obrazem...Jest światłem
Topiący się wosk spływa po dłoniach
Ból sięga do seraca zalewając je jadem
W twych uszach snuje się muzyka 
A jej rytm uchodzi w kościach
Biec stąpać... Otwarte okno 
Skoku nadzszeł czas... Otwiera się dno

Edytowane przez Mateusz_Wojciechowski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej. Wiersz naprawdę mocno i dobrze by się go czytali, gdyby nie błędy . Proponuję  też zmienić wersyfikację :

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Na początku zastanawiałam się, czy

"zjego" nie jest czasem celowym zabiegiem. Ale nie wynika to z kontekstu, czyli dwuznaczność nie była zamierzona. 

I tak , mimo , że wiersz mi się podoba, nie rozumiem go. Na pewno chodzi o jakąś walkę, bo jak na samo uczucie grozy za duża tu głębia.

Zasugerowałam odjęcie znaków przestankowych, gdyż albo ich używamy wszędzie , albo na ich półużycie mamy konkretny pomysł (np tylko międzywersowo). Poza tym, za dużo wielokropków - w takiej ilości wyglądają tanio i tracą na sile.

Tyle ode mnie, zrobi pan oczywiście wg swojej woli :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...