Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Byłem będę.


Rekomendowane odpowiedzi

Umarł,
lecz jego życie końca nie miało,
bowiem duch jego znalazł swoje miejsce.
I jakże inaczej widzę to życie,
gdzie, sens  istnienia,
kiedyś zamarł
w milczeniu  ust wołając,
niczym nieme dziecię,
niczym jego pragnienie.

Teraz, kiedy rozumiem istotę praw jego,
widzę, że chyli się niebo ku niemu,
bo przecież jestem dzieckiem dla niego.
A kiedy wspomnę w duchu imię,
on rozmawia ze mną jak z synem.

I słyszę melodię życia wspomnianego i czuję tęsknotę,
niczym boleści łamliwe, które wędrują,
jak mrówki jak dreszcze po skórze i
w tym sercu gdzie żyje.

Gdzie trwa,
prowadząc mnie przez pustynię.

 

Ten, którego niema, a słyszę.

 

 

GreD.??

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez GreD (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...