Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** (dziś z tą...)


Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...

Jolu, nie próbuję być złośliwa, szczególnie, że dostałam właśnie od Ciebie dość sympatyczny komentarz pod moim wierszem. Ale jestem po prostu szczera: niestety Twój wiersz nie podoba mi się, bo wg mnie nie jest wierszem, jest po prostu zwymyślaniem partnera i wyrażeniem własnej bezradności. Widać w tym tekście, że ustawicznie krzywdzona i zdradzana kobieta nie jest w stanie lub nie chce rzucić powracającego kolejny raz partnera marnotrawnego, który znów ją zdradził. Prosi go na koniec tyrady, żeby spróbował od jutra zmienić piekło, które stworzył, w niebo. Bardzo optymistyczny akcent (choć nie można oczekiwać, że ktokolwiek zmieni się na nasze życzenie, nawet gdyby sam tego chciał). Optymistyczny dlatego, że kobieta z utworu jest w stanie wszystko bodaj wybaczyć swojemu ukochanemu.

Jednak nie jest to wiersz. Jest to tyrada "wyrwana" z dialogu, ze scenki obyczajowej (jakich zresztą mnóstwo w książkach, filmach i poradnikach psychologicznych). :)

Pozdrawiam i nie gniewaj się za szczerość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oxi, niczego nie wyrywałam i nie wyrywam... Ludzkie dramaty, tragedie, to nie filmy i nie książki . Kochana masz "dziwny" punk widzenia. Najwyraźniej nie znasz życia od poszewki. Syn marnotrawny - bardzo dobry przykład prawdziwej ojcowskiej miłości. Na temat: "zwymyślaniem partnera i wyrażeniem własnej bezradności" nie będzie dyskusji.

Pozdrawiam :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu moja interpretacja jest inna niż założenie Autorki, jak widzę. Ale to nie ma znaczenia w moim wywodzie, bo nie to jest tu istotne. Chciałam tylko napisać, że nie jest to wiersz, tylko proza - urywek z dialogu (nawet jeśli nie "wyrwałaś" go z rzeczywistego dialogu). :) Tylko o to mi chodziło.

Pozdrawiam Cię jesiennie, ale słonecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • moje serce milczy w duszy czuję pustkę ta rosyjska ruletka nieodczytane wiadomości   złamały moje kości  zgięły mnie w pół odrzuciły w przepaść zostały mi strugi łez   szukam pomocy może to ja jestem temu winna? szukam odpowiedzi może nikt tak naprawdę mnie nie kocha?   lęk, płacz, żal cisza, która jest głośniejsza od największego hałasu wyssała ze mnie wszystko   oddaję się na talerzu podaję dłoń, a tracę rękę zawsze zabierano ode mnie wszystko co miałam i więcej   nie wiem po co płaczę chyba po to, aby być człowiekiem czuć coś więcej niż zmęczenie poczuć, że naprawdę żyję   dwa lata szukałam siebie dwa lata minęły od tamtego dnia kiedy płakałam w poduszkę i błagałam o skrócenie mojej męki   dzisiaj jestem zdrowa ale w środku znowu tonę
    • Bo nie ma mnie   Bo nie ma ciebie   Bo nie ma gwiazd na niebie   Bo nie ma słońca   Bo nie ma cierpienia końca   Bo nie ma gorzkich łez   I w sercu już nie kwitnie bez
    • @Lidia Maria Concertina    Dziękuję wielce

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dziś Cię żegnam, to moje ostatnie słowa, rozdział został zakończony.   Przy dźwięku muzyki i powiewu wiatru mówię żegnam nie pora na wspomnienia.   Los sam zakończył opowieść niech więc dopisze ostatnie słowa, szkoda że dał niewiele.   Człowiek śpiewa podobną pieśń ktoś do niej napisał słowa. Płyną niczym deszcz po roślinach.   To nie są moje słowa i nie ja je napisałem śpiew ptaków i szum wody są jej autorami.   Ciągle to samo słyszę śpiewają tak samo, może pora coś zmienić.   Odbić się od ściany, w zimny dzień stać przed nią aby tylko usłyszeć kobiety głos.   Nie zauważony przez nikogo już sobie idę nikt nie wie że byłem, tak chyba będzie lepiej.
    • @Ewelina Dziękuję i pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...