Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Koncert


Rekomendowane odpowiedzi

Słuchałem muzyki

Delikatne dźwięki niby wody strużki

to z prawej, to z lewej, to  z góry, to z dołu

biegły w mym kierunku, jak od dobrej wróżki

fluidy życiodajne. I tak  już pospołu

w zwiewnym alegretto fruną gdzieś przez chwilę,

by na końcu  zgodnym brzmieć już cantabile

 

Lecz przez mgnienie tylko ,bo nagłym crescendo,

jak grzmot, jak ulewa w obłędnym vivace

tonów tysiącami swą symfonię przędą,

by zamilknąć nagle. Jak wytrawni gracze

to przestrzeń skręcają  trąb i bębnów grozą,

to  płyną smyczkami largo majestoso.

 

Smyczki zmilkły wreszcie, lecz za moment  ciszę

przerwały, by  w śpiewnym pławić się andante

fortepianu czarne i białe  klawisze

wsparte dzwonków i fletów przedziwnym kurantem.

dźwiękiem  barw paletę snują przed oczami,

ton i kolor pospołu powonienie mami.

 

Chłonę barwy, zapachy ,chłonę różne tony,

wszelkimi zmysłami gra już  całe ciało,

tak leżę i słucham harmonią spojony,

wszystko  co ziemskie precz gdzieś uleciało,

w przestworzach  żegluję czwartego wymiaru ,

sen czy wyobraźnia, nie wiem ,brak umiaru,

jakieś inne doznania, wrażenia wciąż nowe...

Nigdy takich nie miałem...

 

 

...po WYBOROWEJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...