Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Poeta
napisał raz wiersz, nawet nie poemat
na romantyczny temat
blasków i cieni miłości 
z przecinkami i spacjami
pełen rymów o delikatności
uczuć sercu i samotnej duszy
przedzielony zwrotkami
myśląc że ktoś się może wzruszy

komentarze były niemal jednakowe :
-sic !
-rymy przypominają Częstochowę
-oklepane
-słowa nie wyszukane
-ale nudne !


Napisał zatem o miłości
ale z oddechem współczesności
rymy wyrzucił
zwrotki skrócił
tylko drewniane serce krwawiło
na kamieniu
a cały wiersz tonął w jakimś cieniu
i zdechła ryba bez ości
klimaty jak z horroru
bez poczucia humoru
w dodatku sensu w tym nie było

komentarze były znów jednakie :
(znowu bolesne)
-to ma być współczesne ?
- to bzdury byle jakie
-kompletnie nieudane
-to mogłoby być ale takie…
-za trudne !


Napisał raz jeszcze o miłości 
ale tak :

;-) ;-) 
**
*******

… ?? @@@@@
?”
[[## %$ }}

i jeszcze jakiś znak

Komentarz był jeden ale 

-jakie w uczuciach gorące
-nowatorskie i wartościowe
-wspaniałe
-godne nowej epoki
-niebanalne
- pisz pan dalej



Poeta złapał się za głowę
te znaki są genialne 
tak stawiane
wciąż niezmiennie
to ma być poziom wysoki ?

ale przecież takich ,, wierszy ,,
pisać mogę dziennie 
setki
jeśli
nie nawet tysiące

Edytowane przez Maciej_Jackiewicz (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @mariusz ziółkowski Znałem taką jedną dziewuszkę, która studiowała dziennikarstwo i w ogóle nie czytała książek. Nawet trudno to skomentować.
    • trudne słowa przykrywam białym obrusem srebrna  zastawa oddaje ciężar tej chwili mijamy się wówczas w gęstwinie myśli te wyrzucone słowa przykrywam białym puchem męczy mnie ich lekkość w czterech ścianach trudno schować niepotrzebne gesty tak daleko wtedy do ramion        
    • @andreas Masz rację. Ciekawe skąd biorą przykład? (Wystarczy spojrzeć na kilka tytułów w prasie). Pozdrawiam.
    • Nawet nie wiem kiedy przyszła, choć jej nikt nie prosił, robiąc sobie cichą przystań, chytrząc każdy grosik. Nie pytając nas o zdanie zamieszkała z nami, nasze menu ciągle ganiąc, częstując ziółkami. Wypełniła gaworzeniem zapomniane kąty i marudzi od niechcenia do dwudziestej piątej. Rozrzucała swe zabawki, pomazała ściany, jest w uśmiechu kilkulatki słodkim i kochanym. Lubi sobie ponarzekać, głośno utyskiwać, wsadzi szpilkę tak bez echa - ponoć nie złośliwa. Co i rusz nam coś zmajstruje, tak niby przypadkiem; wzrok zepsuje, słuch przytępi, lub ból sprawi w klatce. Ma pomysły nieskończone; jak pokory uczyć. Zatwardziałe charaktery sama zręcznie kruszy. Celną puentą podsumuje, na pogrzeby chodzi, bo krąg osób jej najbliższych - sami poborowi. Choć łagodna, ale czasem mięsem rzuci mocno, ma wokoło wianek osób - lecz cierpi samotność. Jak memento nam powtarza; czujcie się spełnieni i nauczcie się dniem cieszyć, a chwilę docenić.
    • Wprawdzie ten ładny wiersz jest w innym klimacie, ale brzozowy lasek przypomniał mi mój wesoły limeryk.   Pożyteczne wagary   nareszcie Ziemia Aśce z Prudnika zawirowała w cieniu młodnika choć gajowy był dość stary to przydały się wagary bo uwierzyła w myśl Kopernika   Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...