Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Zachwyca nas zauważalne piękno; lecz wieczne jest to, co niewidoczne."

W bardzo dawnych czasach
żyła sobie pewna dziewczyna
o urodzie niespotykanej
i anielskim głosie

Każdy młodzian tęsknie
spoglądał w oczy dziewczęcia
i wzajemności uczuć wyczekiwał
lecz ona niewzruszona
czekała na swojego księcia

Pewna czarownica zła
co w opuszczonym zamku
od wielu lat mieszkała
pozazdrościła jej urody
i złe zaklęcie rzuciła:

"Wszystkie serca u stóp
będziesz miała lecz ten
którego pokochasz ty
umrze nim trzydzieści
wiosen ujrzy!"

Mijały lata a ona
jeszcze wypiękniała
jak wrzucona
na lustro wody peonia

I skradł jej serce
pewien szlachetny młodzian
co pokochał jej ciało i duszę
wpierw uczynki dobre zobaczył
a dopiero potem urodę

Lecz mimo wielkiej miłości
umarł pewnego dnia
A ona snuła się samotnie
po wszystkich krańcach ziemi
śpiewając smutne pieśni
"Wróć do mnie mój miły,
bo nawet wiatr tęskno
za Tobą zawodzi."

"Przeklęta ma uroda
zabrała mi Ciebie
po co mi życie
gdy twoje serce
tak daleko ode mnie?

Lecz gdy piękność ma przeminie
odnajdę twą świetlistą duszę
na samej krawędzi nieba
choćbym jeszcze tysiąc lat
czekać musiała!"

Wiele lat minęło
I spotkały się ich dusze
W brzasku nowego dnia
a śmierć już nie istniała

AD 2015

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @UtratabezStraty Taki styl...
    • @infelia , trochę pomieszanie z poplątaniem...
    • Deszcze niespokojne potargały sad. A my na tej wojnie ładnych parę lat ;)) No nie. Spokój to dopiero po :)) Uśmiech przesyłam :)
    • Rusz się, wynieś śmieci, ty niedojdo! Muchy tu latają –  jak cię pacnę, ty fujaro! Maminsynku i poeto podwórkowy, Z kranu cieknie, nic nie zrobisz?   Wiersz napiszesz o ulotności życia? Dywan wytrzep, bo sąsiedzi krzywo patrzą. A firany kiedy prałeś? mów, bo mamie się poskarżę! Bałagan wszędzie, mchem zarosło.   Tarantula w kącie zwisa, zje mnie, twoja sprawka! Grzyb w łazience to hodowla jest pieczarek? Gdzie uciekasz? wokół stołu mam cię gonić? Do mnie! klękaj, łkaj o przebaczenie!   Co masz na swą obronę? róże? dawno zwiędły. Suknię mi kupiłeś? całkiem, całkiem, lecz na wagę. Pierścień? masz go w diabły, tombakowy! Zgadnij, gdzie od dzisiaj będziesz kimać...   Pościelę ci z Wisłocką i Szymborską. Czesławę Miłoszową ci dorzucę, zdrajco –  literacie! Oj, dam ja ci popalić, dam ci steki wierszy! A Norwid cię uwiodła? to szantrapa!   Ze Słowacką pewnie tylko motyle łapałeś, zbereźniku! Aż ucho więdnie i usycha, rymem szyję ucisnę. Strofą walnę jak drzwiczkami od kredensu! Co tak stoisz osłupiały? żartowałam, ty pacanie!   Chodź, głuptasie, mamcia zeszyt mi przysłała. Gęsie pióro i kałamarz, kredki, temperówkę. Pokaż mi alfabet, jak to się wywija, „A” na początek... I bach! dzwonek w uszach, krzesła szur-szur.   To nie małżonka wali, dudni i jazgoce. To matura, ty bęcwale, właśnie egzamin zdajesz! Nauczyciel ryczy: „kartki oddajcie! koniec czasu!” „Człowiecza dola” temat widnieje na tablicy zadany...    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...