@Marek.zak1
Jaki fajny, poduszeczka na igiełki... Zakopywanie jeży to bardzo zacnie z Twojej strony, ja zrobiłem tak samo niedawno z przejechanym na placek pisklakiem zasuszonym, za skrzydełko go niosłem na trawnik ku zniesmaczeniu... Dzięki, ten text miał być powrotem ku społeczeństwu, mam mnóstwo do powiedzenia i może uda mi się połączyć szkatułkową narraturę z tego nowego textu z przejrzystością...
Pozdrawiam Ciebie i jeża :)
nocą oczy kobiety są jak kosmos
pełne kryształków
które pełzają na poduszkę
choć powieki zasłoniły tęczówki
wszystko na wierzch płynie
słowa niedopowiedziane
cisza niewykrzyczana
i te chwile których nigdy czas nie powtórzy
choćby grała w karty z życiem
nie musisz rozumieć jej myśli
ona sama ledwo je nazywa
obserwuj
jak głowę przechyla w jedną stronę
byś ujrzał ją w całości o świcie
nie musisz liczyć oddechów
bo ich brak ma w sobie więcej życia
niż sama modlitwa przed lustrem
Klaudia Gasztold