Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

[url]https://www.youtube.com/watch?v=kOg44bs2H3U[/url]

Nie tobie sł. M.Sikorska, muz. P. Czechowski

To nie tobie dobry anioł przysłał ciepły płaszcz,
gdy na dworze wiatr z północy prosto w oczy wiał,
nie dostałeś ciepłych butów na siarczysty mróz,
ani czapki z pomponami, gdy przymarzał słuch.

Nie dostałeś nic od niego już przez dłuższy czas,
nawet dłoni wyciągniętej nie ujrzałeś w drzwiach,
nie odczułeś ciepłych myśli już przez wiele dni,
i wtopiony w mroki nocy chcesz się zmienić w pył.

Pokaż ludziom, że potrafisz nadal godnie żyć,
bez błagania o współczucie, gdy cię cisną łzy,
przetrzyj oczy, gdy zaczyna pukać w duszę strach,
i zaufaj Najwyższemu, że ci wskaże szlak.

To nie tobie dziś kazano prostą drogą iść,
i nie dano znaków z nieba jak masz przebrnąć mgły
widzisz góry, oceany i kamienny szlak,
a chusteczka w twoich dłoniach tonie już we łzach.

Zatopiony w ciemnych myślach pragniesz iść pod most,
na poduszce z tanich gazet wpisać inny los,
porozmawiać trochę z ludźmi o mętliku w snach,
może nawet trącić szklanką i rozluźnić kark.

Pokaż ludziom, że potrafisz nadal godnie żyć,
bez uszczerbku na honorze gdy całujesz drzwi,
otwórz oczy wszystkim ludziom na wpajane zło,
tobie kiedyś sam Pan w niebie poda jedną z rąk.

15.01.2011

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie wiem tak szybko. Może i tak.  Jest tu obraz  rozbudowywanego cmentarzyka z pewną historią o rzędy bloków na urny, które będą (częściowo już tak jest) okalać. Trudno to opisać jeśli ktoś czegoś takiego się nie spodziewa w naszym otoczeniu. Zaskakujące. Pzdr    
    • Gdzieś tam składasz skroń do snu na lodowej planecie, a pomiędzy nami błyska gęsta galaktyka i mgławicą obolałą tęsknotą dotyka ust mych ogień, nim słowo skargi na nich wyplecie.   Iskrzy warkoczami plazmy sypiącej szkarłatem, jak bryzgami wieczności po krawędziach ciężaru, czasu załamanego wśród lotności bezmiaru i w pyle nocy wiszącej za mym zaświatem.   Jego kres wyznacza czerń, milcząco otulona pastelową nicością rozwierzganej przestrzeni. W pęknięciu symetrii, odnogami promieni pęczniejących drzazgami rozgwieżdżonego grona.   Tę bliskość odczuwa nabrzmiała źrenica, zeszklona w głębi kształtem zmiennokształtnej oddali, paletami wspomnienia, które zanim wypali — znaki Łodzi na czole i krwi na skórze lica.   I wpływasz we mnie światłem o ciemnej teksturze, przychodząc niczym cień pod owalem powiek, jak ptak, z jakiego rodzi się nowy człowiek przed tablicą swego imienia wyrytą w chmurze.  
    • @hania kluseczka Ten wiersz jest intensywny, intymny i trochę konfesyjny, jakby głos liryczny mówił do kogoś, kogo podtrzymuje, ale jednocześnie oskarża. Jest w nim sporo emocjonalnej goryczy i ambiwalencji.
    • @wierszyki Ten wiersz jest pełen kontrastów między zwyczajnością a katastrofą, między codziennością a śmiercią. Obrazy są poszarpane, czasem brutalne, czasem delikatne – przypominają notatki z ruin, z pogorzeliska, ale też ze zwyczajnej jesieni.
    • cement we włosach pył w nozdrzach gardle jeże budują dla siebie parter   okienka w błękit szelest nad dachy w pułap nad marność lecą kasztany   ludzik z zapałek oparzył dłonie szramę na udzie woskiem obłożył   znowuż spokojnie   czeka w jesieni na święto wszystkich darów dla ziemi   tam tylko w ściany aż kolorowe tak jak w Port-au-Prince gustuje człowiek   przy dawnym płocie rząd nowych kwater urna przy urnie stać będzie bracie            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...