Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Patrzę w chmury, czekam. Szary bałwan
unosi się i odpływa. Chcę żeby odszedł.
O zmroku, kiedy niebo znika,
potrzebna jest mi czysta scena, bez zasłon.

To jest obiecana noc superpełni.
Super Księżyc ma wyglądać
wyjątkowo super.

Chmura unosi się i odchodzi, więc spoglądam:
większa tarcza, więcej odbitego światła.

Odległość jest ważna, a bliskość się liczy.

Więc spoglądam. Z galaktyki
fleszy, teleskopów, luster,
wysyłam mu przelotny blask.

Opublikowano

@Fanaberka

Nie gniewaj się na Mithotyna:-))) Ale troszkę racji to on ma. To ledwie opis sytuacji.
Nie powiedziałaś niczego nowego, zabrakło mi słówka od Ciebie, a nie tylko opisu zjawiska. Ono takie niezwykłe nie jest...
Pozdrawiam. e.

Opublikowano

@maria_bard
Się nie gniewam, no coś Ty :-)
Wydawało mi się, że opis jest szczątkowy, a zjawisko, którego dotyczy, jest tylko pretekstem do pokazania stosunku peelki do pewnych zjawisk.
Może kiedyś wyjdzie lepiej.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wersja Popielatki:


Perygeum


Patrzę w chmury.
Szary bałwan unosi się i odpływa.

Dzisiaj wieczorem
potrzebna jest mi czysta scena.

To jest obiecana noc super-pełni.
Super Księżyc ma wyglądać
wyjątkowo super.

Odległość jest ważna, a bliskość się liczy.
Więc spoglądam.

Z galaktyki teleskopów, luster, fleszy
wysyłam mu przelotny blask.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Cholercia, mam problem z tym utworem...  Z jednej strony podoba mi się obrazowość, metaforyka, pomysły...  A z drugiej... uważam go za nieco nadczynnościowy i nadprecyzyjny w swojej narracji,  w prozie może bym była ukontentowana z tego względu, ale w wierszu... no jakoś tak mi nie pasi :) Może to również trochę wina wersyfikacji, a gdyby tak po kropkach w pierwszej i drugiej zwrotce pacnąć enter? A może wywalić z tego wiersza interpunkcję i pocisnąć wszystko małymi literkami? Może więcej miejsca dla wyobraźni by to stworzyło (przynajmniej mojej) ? Tak sobie gdybam i się przyczepiam... :P  Dobra, już dosyć :)    Pozdrawiam życzliwie :)   Deo
    • @iwonaromaNo sama widzisz, że to może być skomplikowane :)  
    • Z ciszą to jest tak, że im mniej się o niej mówi,  tym bardziej wybrzmiewa. I to Ci się właśnie w tym - jakże klimatycznym - wierszu udało.  Chociaż sytuacja liryczna przywodzi mi trochę na myśl ciszę po kłótni, po jakimś ostrym starciu, albo też po czasowej rozłące którą ciężko przetrawić, ale... mam poczucie, że Peelkę jednak ratuje świadomość obecności "słuchacza",  i tego, że "póki się żyje i można wybierać - można też wiele naprawić". Ale może nadinterpretuję i się doszukuję czegoś niepotrzebnie :) W każdym razie - wiersz mi się podoba i ma głębię :) Której czasami mi w wierszach brakuje, więc miło mi, że Cię mogłam poczytać :)   Pozderki serdeczne, (przed)świąteczne :)   Deo
    • Otworzyłem się Jak tulipan   Opuściło mnie Jedno słowo Zburzyło Ceglany mur   Wymknęło się Nie wróci Zaciskam wargi Spłoszony     Drzwi na klucz Zamykam     Zamykam Drzwi na klucz   Spłoszony Zaciskam wargi Nie wróci Wymknęło się   Ceglany mur Zburzyło Jedno słowo Opuściło mnie   Jak tulipan Otworzyłem się        
    • Taki wodopój, to ratuje życie:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...