Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Piąta. Pierwszy autobus
rozbudza puls w naczynkach ulic.
Tymczasem rozrywam własną sieć,
by do wieczora próbować
nie dać złowić się w kolejną.

Ustalam grymas wiary
w powszedni obrządek społeczny,
codzienne nabożeństwo
z nieprzerwaną antyfoną gestów.
Dzielę się słowem jak chlebem
z nadmiarem E262,
a dla zaufanych mogę nawet
dokonać cudu rozmnożenia.

I tylko czasem, gdy stoję w korku
między Dominikańskim a Jana Pawła,
znów mnie nachodzą
te natrętne myśli o rybakach.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...