Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kogo zainteresuje forma BLITZ - oto adres strony, co nieco objaśniającej:
[url]https://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=https://siggiofmaine.wordpress.com/tag/blitz-poetry-form-created-by-robert-keim/&prev=search[/url]
.
Nieudacznicy są wśród nas
Nieudacznik mógłby być człowiekiem sukcesu
Sukcesu dającego przykład innym ludziom
Sukcesu potrzebującego akceptacji
Akceptacji realnych możliwości
Akceptacji otaczającego go świata
Świata czyhającego na błędy nieudaczników
Świata opartego na poszukiwaniu
Poszukiwaniu przyczyn powodzenia innych
Poszukiwaniu śladów przestępczej działalności
Działalności sukces ów przynoszącej
Działalności dla nich karygodnej
Karygodnej, niemoralnej i wręcz przestępczej
Karygodnej, bo dla nich niezrozumiałej
Niezrozumiałej, bo szkodzącej im, nieudacznikom
Niezrozumiałej, bo bez ich udziału
Udział w sukcesie przypisują mafijnym układom
Udział tychże jest dla nich usprawiedliwieniem
Usprawiedliwieniem przed niemocą pozytywnego działania
Usprawiedliwieniem swojego dążenia do zmian
Zmian wynoszących ich samych na piedestały
Zmian dokonywanych wbrew obowiązującemu prawu
Prawo wygranych jest ponad
Prawo kiedyś też ich dosięgnie
Dosięgnie pełną swoją mocą
Dosięgnie i skarze
skarze...
swoją mocą ...

Opublikowano

@Marlett
...
Trudno się nie zgodzić z Twoją oceną. Trafiłem bardzo niedawno na ten rodzaj wypowiedzi i tak sobie próbuję swoich sił. Zapewniam, że nie jest to takie znowu łatwe, jakby się wydawało. A link odsyłający do strony o BLITZ-u znajdziesz u góry strony. Kliknij w adres i po krzyku.
Mnie osobiście bardziej podobają się moje własne "Warkocze myśli" których parę tutaj gdzieś można znaleźć.
Pozdrawiam.

Opublikowano

wystarczy napisac nieudacznicy sa wsrod nas i wystarczy; po co katowac sie w dzien i noc zeby to napisac, to tak jakbys koniecznie musial sobie udowodnic ze potrafisz i juz -wygryzc ten Blitz jak swoja kosc.Takie lapanie niebieskich ludzikow. Ma sie wrazenie ze chcesz zarazic wszystkich tymi Blitzami jak jakimis wirusami. Moze sproboj cos z poczuciem humoru napisac to moze przeczytam a nie przesune oczy po tych tekstach.

Opublikowano

@Anna_Maria_Blondynka
...
"wystarczy napisać nieudacznicy są wśród nas i po krzyku"
Wystarczyłoby zatem zapisać ustawowo, że u nas panuje wszechobecny dobrobyt i... po krzyku

- mylisz się przeogromnie - ja toto pisałem nie dłużej niż pół godziny - razem z opublikowaniem.
Pytasz - po co?... Dalej zapewne śpiewalibyśmy tylko Bogurodzicę, lub jeszcze wcześniejsze, a nasz Kraj nadal byłby w Układzie Warszawskim, gdyby nie wewnętrzna potrzeba zmian u niektórych osób i wręcz ludzka ciekawość...
No i nie byłoby nawet rowerów, nie wspominając o samochodach - brak koła... A gdzie byśmy pisali te swoje wypociny?... Na papirusie?, czy glinianych tabliczkach?
Jedno się przyjmie, inne nie, więc w czym problem?... Pożyjemy, zobaczymy

Opublikowano

@Bronisław_Muszyński

...to postaraj sie spedzic wiecej niz pol godziny...moze bedzie ciekawsze, takie cos musi chciec sie przeczytac, musi lapac w pierwszej linijce i trzymac Cie na uwiezi. Twoje smerfy Ci uciekaja juz po pierwszej linijce, i ogladaja sie za siebie przy ostatniej. Wydaje sie ze chcesz zeby w tym byla jakas moc, probujesz ta moc wcisnac do tego wiersza jak powietrze do topielca ktory juz dawno nie zyje.

Opublikowano

@Anna_Maria_Blondynka
...
Ty zawsze w takiej gorącej wodzie kąpana?... Wejdź sobie na adres wskazany u góry strony linkiem (kliknij w niego) i przeczytaj tam BLITZA w oryginalnym wydaniu jego twórcy. A później dopiero zabieraj głos. Ja fabryki poprawiać nie myślę... No, jedynie w długości utworu, lecz to podkreślam w tytule (nieklasyczny). I przestań na mnie wrzeszczeć, bo to nic Ci nie da...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija kupiłam sobie karmelowe botki i w pięknej sukience jestem:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena A gdybym się wyzbył tej kurtuazji?, nie popisałeś się, nie wyjaśniłeś cyt. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      bo przecież pisząc, wiem, że "że wszystko to wiedziałeś bez mojego " marudzenia"", to nie wiem tego; Gdybym widział, zakładając to, na pewno nie obarczył bym Cię tym kolejnym pytaniem o zrozumienie Twojego cytatu. Jeśli jest Tobie zbyt ciężko, to mnie też. Myślę że chcemy wiedzieć, nie tylko my obaj. Pozdrowienia ślę.
    • @Wiesław J.K.   dzięki wielkie Wiesławie :)
    • Nie umiem powiedzieć, kiedy to się zaczęło. Czy wtedy, gdy usłyszałem w środku nocy zgrzyt furtki, czy gdy znalazłem pod wycieraczką zardzewiały gwóźdź – długi, wygięty na końcach, jakby czekał na dłoń. A może wcześniej – kiedy się wprowadził, a jego córeczka, może z rok młodsza od mojej, biegała po ogrodzie i krzyczała do nikogo, w puste powietrze: – Nie ruszaj mamy! Nie ruszaj mamy! Robert był sąsiadem idealnym. Zawsze punktualny. Zawsze pomocny. W piątki śmieci, w soboty grill, w niedzielę po kościele – dzieci na rowerkach. Uśmiech miał gładki, jak wypolerowane szkło. Ale oczy… gdy patrzyłem w jego oczy, czułem, jak zimno rozlewa się po moim kręgosłupie, jakby w środku zamiast źrenic coś się w nich poruszało. Niektórzy ludzie chowają coś pod skórą. On chował to głębiej – jak larwa drgająca pod celofanem. Czasem, gdy stał na balkonie, jego cień do niego nie pasował. Był o ułamek sekundy spóźniony. Ale była też inna rzecz. Kiedy mówił, jego odbicie w szybie… jakby nie otwierało ust. Pierwsze ciało znaleźli we wrześniu. Drugie w październiku. Trzecie w grudniu, tuż przed Świętami. Kolejne w marcu. Zawsze zatłuczone młotkiem. Zawsze kobiety. Zawsze noc. Ostatnia trzynaście lat. Dziewczynka. Media pisały o „fryzjerze”, bo ofiarom wkładał do dłoni wyrwane z ich głów włosy. Ale ja wiedziałem wcześniej. Bo widziałem go, jak wychodził nocą. Z czarną torbą. Bez pośpiechu. Z tą jego twarzą – spokojną jak po spowiedzi. Zacząłem prowadzić dziennik. Zanotowałem każdy jego krok. Kiedy wychodził. Kiedy wracał. Co niósł. I coś we mnie pękało z każdą nocą. Zacząłem śnić o nim. Ale nie tak, jak człowiek śni o kimś. Śniłem jakby za niego. Widziałem jego oczami. Czułem chłód żelaza. I jego ciężar w dłoni. Puls drugiej osoby. Zanim ucichł. Czasem, przeglądając dziennik, nie wiedziałem, czy czytam swoje notatki, czy dopiero mam je napisać. W grudniu wysłałem anonim do policji. Potem zdjęcia – jego, wychodzącego z torbą. Cisza. A potem dostałem list. Bez treści. Bez znaczka. W środku – zdjęcie mojej córki. Plac zabaw. Zrobione z daleka. Jej buzia zamarznięta w półuśmiechu. Na odwrocie – odcisk buta, błotnisty i ciężki. Tego wieczoru córka długo nie zasypiała. Chodziłem po domu, zapalałem i gasiłem światła, sprawdzałem zamki. Już miałem wychodzić z jej pokoju, gdy powiedziała: – Tato? Zatrzymałem się w drzwiach. Odwróciłem głowę. Siedziała na łóżku, z nogami podciągniętymi pod brodę. Na palcach – czerwone plamy. Mogła to być farba. – Nie śpisz? – spytałem. Skinęła lekko głową. Jej oczy błyszczały. Ale nie jak u dziecka. Jak u kogoś, kto coś przeczuwa. – Coś się stało? Zawahała się. Jakby słowa były za ciężkie. – Po prostu... miałam sen – wyszeptała. – Zły? Nie odpowiedziała. Tylko spojrzała na mnie długo. Uważnie. Jakby próbowała zobaczyć, kim jestem pod skórą. Jakby patrzyła... przez szybę. A potem zapytała: – Tato... czy to coś, co patrzy przez twoje oczy, też śni? Nie pamiętam, jak wyszedłem z jej pokoju. Pamiętam tylko, że drzwi zamknęły się za mną same. I że przez długą chwilę nie miałem odwagi ich dotknąć. Poszedłem do Roberta. Otworzył jak zawsze – w kapciach, z dzieckiem przy nodze. W tle cicho grała kolęda. Czuć było jabłka z goździkami. – Potrzebujesz czegoś? – zapytał. – Nie. Chciałem tylko… porozmawiać. Uśmiechnął się. Nachylił się lekko, jakby mówił z odbicia w lustrze: – Trudno jest być tylko niewinnym, prawda? I zamknął drzwi. Bez pożegnania. Zasuwka zaskoczyła cicho. Zbyt cicho. Od tej nocy nie śpię. Moja żona pyta, czemu znowu palę. Nie potrafię odpowiedzieć. Może dlatego, że zapach dymu zagłusza coś słodkiego, mdłego – jak zepsute jedzenie w ustach. Czasem czuję to coś obcego na dłoniach. W szafie trzymam młotek. Nie pamiętam, żebym go kupował. Obok niego leży dziewczęcy bucik. Różowy, z zerwaną kokardą. Nie od mojej córki. Nie od nikogo, kogo znam. W dzienniku znajduję zapiski, których nie rozpoznaję: „Nie krzyczała.” „Skóra pod paznokciem.” „Kolor włosów: ciemny blond. Zbyt młoda.” Pismo wygląda jak moje. Ale ja nie czuję, że jest moje. Jakby ktoś pisał mną. Wczoraj znalazłem pod poduszką pustą kartkę. Z tyłu przypięty – pukiel włosów, związany dziecięcą gumką w kształcie serca. Nie od mojej córki. Za jasne. Za idealne. Dziś w nocy śniłem, że śpię, a we śnie śniłem, że wstaję. Gdy się obudziłem – stałem w łazience. W ręce miałem nóż do tapet. Nie ciąłem. Tylko patrzyłem. Lustro było zaparowane. Ale ktoś zdążył w nim palcem narysować dziwny symbol. Jakby odwrócona trójka. Za mną... Coś się poruszyło. – Tato? Odwróciłem się. Córka stała w drzwiach. Na jej palcach – wciąż te czerwone plamy. Ale już nie wyglądała na przestraszoną. Jej oczy patrzyły na mnie spokojnie. Jakby już wszystko rozumiała. – Nie wychodź – szepnęła. Rano wyjąłem z kieszeni młotek. Zardzewiały. Ciepły, jakby jeszcze oddychał. Nie pamiętam skąd. Ale trzymałem go w dłoni jakby był mój od zawsze. Na ścianie w korytarzu zawisło nowe lustro. Nie wiem, kto je powiesił. Pewno żona. Ale to odbicie nie moje. Kiedy przechodzę obok… … moje oczy patrzą na mnie, jakby znały coś, czego ja jeszcze nie znam. Moją przyszłość.      
    • @Wiesław J.K. - dzięki - 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - dotykają głęboko to prawda -            - dziękuje za tą refleksje -                                                             Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...