Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Modlitwa


Andrzej_Wojnowski

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję Ci Panie Boże
Że też stworzyłeś mnie
Choć ja tu nie pasuję
Nie mogę odnaleźć się
W tym pragmatycznym świecie
Gdzie dziwne wartości są
Czuję się trochę niepewnie
Nie wiem co dobre , co złe

Dziękuję Ci Panie Boże
Że szansę dałeś mi tą
Bym mógł zobaczyć jacy
Ludzie naprawdę są
Jedni chcą bardzo mało
Innym wciąż czegoś brak
Pomóż jednym i drugim
Daj im swój boski znak

Boże , ty wszystko możesz
Użyj więc mocy swej
Pomóż błądzącym ludziom
Znaleźć w ich życia cel
Niech każdy z nich dostanie
Od ciebie sygnał że
Można być szczęśliwym
Jeśli się tylko chce

Proszę Cię Panie Boże
Byś taką siłę mi dał
Abym gdy przyjdzie czas
Też zmienić siebie chciał
Bo przecież nic nie jest dane
Do końca naszych dni
A nasze dziwne życie
To może tylko sny

Wszystko wokół przemija
Zycie za krótkie jest
Żeby wciąż poszukiwać
Tego co złudne jest
Każdy z nas jest inny
Każdy ma różny cel
Pomóż znaleźć nam drogę
Co poprowadzi też mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anna_Maria_Blondynka
Taki szybki tekst na dobranoc dla tych co nie mogą spać (nic osobistego)

Po północy, spać już czas
Męczy księżycowy blask
Znów butelka pusta jest
A sen nie nachodzi mnie
Trwa to już długi czas
Sensu szukam a go brak
Nie tak przecież chciałem żyć
I nie w takim świecie być

szybko wciąż przybywa lat
I nie zmienia się mój świat
Kiedyś wiarę miałem, że
Każdy marazm kończy się
Stanął w miejscu zegar czas
Wokół wciąż konsumpcji las
Co od lat otacza mnie
A ja czuję się w nim źle

Jutro będzie nowy dzień
Ale ja znów nie cieszę się
Niewyspaną w lustrze twarz
Widząc już kolejny raz
Trudno mi, tak dzisiaj żyć
Trudno mi szczęśliwym być
Wierzyć jeszcze w życia sens
Wierzyć, że coś zmieni się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @[email protected]   Nieprawda, panie Grzesiu, jeśli ktoś używa pracy intelektualnej, to: ktoś inny musi ją wcielić w życie, otóż to: nie potrzebuję doradców (pasożytów), tylko: działaczy - oni powinni realizować mój pomysł, przypominam: kiedyś należałem do Polskiej Partii Narodowej i byłem niesamowicie aktywny, tak: z autopsji to wiem - jeśli ktoś ma dobry pomysł na Polskę - zaraz w jego otoczeniu znajduje się całe stado pasożytów - księży, prawników, alkoholików, bezdomnych, bezrobotnych, złodziei, psychopatów i wszelkiej maści cwaniaków, natomiast: kiedy pomysł nie uda się zrealizować, to: wszyscy ci "przyjaciele" uciekają i zostawiają pomysłodawcę samemu sobie i nic potem dziwnego - to dwunożne ssaki agresywne - taka jest okrutna i bolesna prawda, kończąc: dwa razy do tej samej rzeki nie wchodzę, dziękuję za komentarz i miłego dnia.   Łukasz Jasiński 
    • @poezja.tanczy   Bywają pomyłki bardziej bolesne, jak się widzi to, co się chce zobaczyć:). Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - miło że czytałeś - dzięki -                                                                    Pzdr. Witam - dziękuje za ten uśmiech -                                                                      Pzdr.
    • niepoliczalne są zdrady przypalone cygarem   w oparach whiskey i samowaru prowadzili nas czwórkami ( jak opowiada starsza pani ) tak jakby na potwierdzenie że w szaleństwie jest metoda   kule wyplułam razem z zębami po czym trupi konwejer i poczułam się częścią biblii narodziny mitu jedni uciekają kanałem a pozostali w piwnicy jedzą wapno ze ściany dość mam dość ofiarnych ołtarzy i pomników niby bohaterów   łubianka łubianka ciernistą drogą do piachu lub na duszę kajdanki  wyrok w zawieszeniu   przy akompaniamencie skowronków budzi mnie plusk w nurt rzeki spokojny          
    • na straży miraży  na boku kłopoty  w awangardzie  pochodu czele  zawsze spotkasz  wielkie idee a co jeśli na drzewie  będziesz w niebie  w kosmosie  miedzy lawendy  kroczysz spięty  I zjawia się ona  ochota i złość  cos głowę rozrywa  I ciało napina  I myślisz co zrobić  zaczynasz  projekty... I koniec umierasz  bogaty  śmietanką towarzyska   jak chomik nadęty   a było tak dobrze  w piwnicy  ale zjawili się  wiary strażnicy  I czort  odwagi życzę  jutrzenki  junacy  niech jak gwiazda poranna  poeta spada  na ziemię  na pysk  coś za coś niech lucyfer  nas oświeca  do krzyża przybity żyć jest źle niedoskonale  rozumieniem  te chwilę gdy irlandzki  katolik bierze  mnie za masona  ziemia lepsza  okrągła  zabawa jest  można lecieć  w kulki lub balonem  guma do żucia  nadaje się  do organizmu  odtrucia  od pychy  wydumania  I mizeriij  sezonu ogórkowego       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...