Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wieczór


Rekomendowane odpowiedzi

Wieczór to szczekanie psów,
To uchylone okno,
Szosa, co już zaszła mgłą,
I sianokosy świerszczy.

Czekam za rozjazdem dróg,
Na awaryjnych myślach;
Stoję i wytężam słuch:
Czy do mnie jeszcze wrócisz?

Zwlekam aż nadejdzie noc,
Jak trawa drżę z powietrzem;
Nie wiem, co przyniesie sen,
Bo wciąż mi w trawie piszczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sianokosy świerszczy i awaryjne myśli - dobre, smaczne
nie dla każdego jednak "Wieczór to szczekanie psów", a może:
wieczór jak szczekanie psów
i uchylone okno


Podoba mi się jeszcze powtórka rymu z pierwszej do drugiej strofy.
Może niezamierzone, ale wyszło ciekawie, rytmicznie.
szczekanie psów
rozjazdem dróg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jan_komułzykant
Oczywiście, że nie dla każdego :) Chodzi raczej o zniecierpliwienie, wyczekiwanie, o pewien niepokój, które w moim odczuciu (odległe, ginące w zapadającym mroku) szczekanie psów świetnie oddaje. Tak mi się jakoś to kojarzy... Dziękuję za rady i podpowiedzi; rozważam je dogłębnie. Dziękuję też za miłe słowa. Są dla mnie niezwykle cenne. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@stanisław_prawecki
I tak miało zawiać, choć - z tego, co zaobserwowałem - świerszcze cykają raczej wczesnym latem (czerwiec i lipiec), gdy jest ciepło, a wieczorne powietrze jakby staje w miejscu. Wtedy najlepiej rozchodzi się dźwięk. Tak sądzę... Ale od czego jest poezja, jeśli nie od wywoływania wszelakiego rodzaju wrażeń? Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...