Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja wciąż jeszcze nie wiem.
Wciąż jeszcze się waham.
Wprawdzie wierzę...
Z drugiej jednak strony wiem...
Wprawdzie kocham...
Czasem jednak kłamię,
tylko po to, aby kochać mocniej.

Nie ma w nim miłości.
Mówią ludzie.
Nie ma w nim duszy.
Mówią ludzie.
Nie ma w nim radości.
Szepczą ludzie.
Nie ma w nim skruchy.
Szepczą ludzie.

Złe duchy? Nie, wciąż jeszcze
serca ich gorące, wciąż żyją.
Patrzą w kolorze, słyszą w dolby
i smak krwi mają na języku.
Chcą się bawić, czuć zapach wina,
dotyk swoich ciał i grzać dłonie
w cieple serc.

Zabijać też ciągle chcą...

A ja z wysokiego drzewa patrzę
na Ziemię, tą małą kuleczkę.
I ciągle się zastanawiam.
Czy tylko proch i gliniane figurki
na Bogów złotej szachownicy.
A może heros złoty w ogniu spalony,
Z na piersi napisem wyrytym:

"To ja człowiek, nie tylko sapiens, ciągle jeszcze homo."

Opublikowano

Na początek: kim jest podmiot?
Nie chcę odpowiadać, żeby nie okazało sie, że to niepiśmienne coś, co osądza piąstkowym rozumkiem całe wielkie HALLo człowieka.

Ogólnie - wg mnie za dużo słów, za mało odkrywania ameryki.
Ciepło pozdrawiam: A.



Prosimy o uzasadnianie wyrażanych opinii.

Moderator

Opublikowano

Podmiot jest istotą rozumną, która obserwowała Ziemię i rozwój rodzaju ludzkiego na przestrzeni lat. Nie mam tu na myśli żadnego bóstwa. Powiedzmey, że podmiot jest po prostu człowiekiem, który siedzi sobie z boku przez te tysiące lat i patrzy na to co się zmienia na świecie.

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...