Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najczęściej i najdłużej towarzyszy każdemu
- mamy do niej najbliżej, wiadomo wszystkim czemu...
- wszak sypiasz z nią, śnisz co dzień - oddana tobie, wierna
- każdy ma własną - jak cień uległa zawsze bierna...
Robisz z nią to, co zechcesz - nigdy nie protestuje,
wszędzie z nią razem drepczesz, na krok nie odstępuje.
Ona nie jest samotna - zawsze jej jest do pary
- to różnica istotna - nie bierz się z nią za bary!
Przecież cię nie opuści, ani cię nie zawiedzie
- tylko w grobu czeluści zostawi... gdzieś odejdzie.
Lecz jeśli zmartwychwstaniesz, wychynie, lgnąc do ciebie
- jej partnerem zostaniesz na ziemi, albo w niebie.
Zanim stwarzać rozpoczął, była z Nim zawsze przecie
- nim gwiazdami rozbłysną, istniała z Nim na świecie.
Zła jest?! Czy dobra raczej...? Jest neutralna...! Zawsze.
Nie mając mocy sprawczej. gra jednak skrzypce pierwsze.
To jak się z oną czujesz od serca jest zależne
- gdy wnętrze zaniedbujesz, towarzystwo katorżne.
Ona jest jako przestrzeń - roztacza się wokoło,
w niej dokonujesz marzeń... Niechbyś się czuł wesoło.
To jak ją potraktujesz swą samoświadomością,
niebawem sam odczujesz, bo... darzy wzajemnością.

Opublikowano

podzieliłbym to na strofy: bez wielokropek i myślników

Najczęściej i najdłużej towarzyszy każdemu 7/7
mamy do niej najbliżej, wiadomo wszystkim czemu 7/7.... średniówka 7/7, mam nadzieję, że tak jest we wszystkich wersach?
wszak sypiasz z nią, śnisz co dzień - oddana tobie, wierna
każdy ma własną - jak cień uległa zawsze bierna

Robisz z nią to, co zechcesz - nigdy nie protestuje,
wszędzie z nią razem drepczesz, na krok nie odstępuje.
Ona nie jest samotna - zawsze jej jest do pary
to różnica istotna - nie bierz się z nią za bary!

Przecież cię nie opuści, ani cię nie zawiedzie
tylko w grobu czeluści zostawi gdzieś odejdzie.
Lecz jeśli zmartwychwstaniesz, wychynie, lgnąc do ciebie
jej partnerem zostaniesz na ziemi, albo w niebie.

Zanim stwarzać rozpoczął, była z Nim zawsze przecie
nim gwiazdami rozbłysną, istniała z Nim na świecie.
Zła jest?! Czy dobra raczej? Jest neutralna! Zawsze.
Nie mając mocy sprawczej. gra jednak skrzypce pierwsze.

To jak się z oną czujesz od serca jest zależne
gdy wnętrze zaniedbujesz, towarzystwo katorżne........wyrażenie "towarzystwo katorżne" psuje melodię
Ona jest jako przestrzeń - roztacza się wokoło,
w niej dokonujesz marzeń. Niechbyś się czuł wesoło.

To jak ją potraktujesz swą samoświadomością,
niebawem sam odczujesz, bo darzy
wzajemnością................jak już rymujemy aa-bb to już konsekwentnie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...