Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czerwone buciki
kolorowe falbanki
kokarda we włosach
- mama kupiła

nauczycielką lekarką
- będę gdy dorosnę

czarny karawan
świeże wieńce
wstążka na wietrze
- wieczne odpoczywanie

wiersze w torebce
nago ubrane

tętent obcasów
w myśl epitafium

Opublikowano

Ehgym... :)
Mogę?

Pierwsza strofa jest bardzo dobra. Wyczułem klimat, złapałem rytm.

Druga strofa... nOO.. tu jest już gorzej ;)

"nauczycielką, lekarką
- będę jak dorosnę" - ą ą ę ę - nie drażni Cię to? Zaczęłaś tak zwiewnie, lekko, kolorowo z radością, aż nagle zmieniłaś ton, i zaczynasz poważnie.

Trzecia zwrotka jest niezła, chociaż ostatni wers jest troszkę banalny.

Co do ostatnich nie mam zastrzeżeń. Podoba mi się forma, jest prawidłowo skonstruowana i do końca utrzymana.
Jednym słowem - super ;)

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuje za konstruktywne wsakzowki. Co do drugiej strofy- od poczatku nie byłam jej pewna, wydala mi sie jednak konieczna do pełnego wyrazenia mojego zamierzenia. Nie mogę jej usunąc, gdyż jest waznym elementem zrozumienia przesłania. Powinnam inaczej to ująć?Ostatni wers trzeciej zwrotki- nie sa za blisko slowa 'wietrze' i 'wieczne'?Czy to nie przeszkadza? Gracias ponowne.
Opublikowano

Izo,
'zwiewne' brzmi lepiej, ale nie ma w tym tęczy, którą potrzebowałam. A może to po prostu 'wątek autobiograficzny' i chyba nie odważę się go zmienic.Chcę to'zatrzymać zachłannie ocalić'.Uwaga ta jednak uczy mnie melodyjności,więc nie pójdzie na marne.Dziękuję za naukę 'rzemiosła'. Pozdrawiam gorąco

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...