Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gimnastyka


Rekomendowane odpowiedzi

Zmartwiało lato
na dziecięcej huśtawce
zielony listku




W ogrodzie porannym
serce się kraje, bo gdy głowę odwrócić
wszystko znika,
więc wracam -

biegnij, dziecko, w stronę jabłonki
a ja powiem stop!
Wtedy się zatrzymasz
i z powrotem. Ten bieg i fruwanie

włosów, ta mgiełka słońca w nich.
Ale nic śmiesznego przed snem -
niski śpiew,
jakby coś przemijało
i niechby było szelestem, pluskiem.

Jakieś ciche westchnienia -
Panie losie ty mój!
Już na wszystko za późno?

Zero kontaktu wzrokowego.
Moje patrzenie w ciemię okna.
Tamto moje patrzenie - błyska!
Chyba równo oddycha...

I pukało w ścianę, że się budzi -
leciało do mnie przez k o r y t a r z
i zaraz - salto w przód,
fikołek do tyłu, szpagat,

jaskółka


.



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...