Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

****


Rekomendowane odpowiedzi


Zwinięty w kłębek na dnie nocy
Oddycham równo i powoli
Zawarty w ciasnej tkance czasu
Ostatnie ogniwo łańcucha zdarzeń
Milowy kamień na długiej drodze
Od pyłu gwiazd do prochu ziemi
Dziecko niebieskich sfer, których muzyki
Dawno nikt nie słucha
Lecz ona brzmi, wibrując w blasku świecy.
Ćma, której skrzydła wkrótce spłoną
Prowadzi mnie po drodze snów
W ogrody drzew nie znających owocu
Oddycham równo
I powoli
Patrząc w niebo
Na Księżyc błyszczący jak ostrze gilotyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@stanisław_prawecki


Zwinięty w kłębek na dnie nocy
Oddycham równo i powoli
Zawarty w ciasnej tkance czasu
Ostatnie ogniwo zdarzeń
Milowy kamień na długiej drodze
Od pyłu gwiazd do prochu ziemi
Dziecko niebieskich sfer, których muzyki
Dawno nikt nie słucha
Lecz ona brzmi, wibrując w blasku świecy.
Ćma, której skrzydła wkrótce spłoną
Prowadzi mnie po drodze snów
W ogrody drzew nie znających owocu
Oddycham równo
I powoli
Patrząc w niebo
Na Księżyc błyszczący - ostrze gilotyny.


:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...