Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z zapętlonych rozstajów płyną nocne tramwaje
wydzwaniają melodię
to walc

gdy do do tańca mnie proszą wgryzam się w ciemne moce
zagłębiając się w srebro
i mrok

księżyc niby latarnia sny srebrzyste uwalnia
tutaj można cię spotkać
nie raz

wczoraj miękka jak kotka dzisiaj wciąż jeszcze słodka
nie rozdajesz miłości
chcesz - płać

a w zaułku przechodzień skrada się niczym złodziej
i strzęp mroku przesłonił
mu twarz

rtęcią brzytwa skapuje gdy księżycem filuje
może rtęcią a może
też krwią

uwierz nie chcesz go spotkać więc uciekaj stąd kotko
on w piwnicy trofea
swe ma

niedaleko w kartonie humpty dumpty wciąż drzemie
bo wszak nie ma jak własny
mieć dom

trzej amigos w potrzebie w butelkowej zalewie
treść wyssali i gryzą
już szkło

gdzieś w wieczności za murem pogrążeni w sny bure
kumple trzech muszkieterów
piach żrą

w okno zagląda cisza w walcu wagon kołysze
a ta cisza za oknem
aż łka

pędzi nocnym tramwajem pisze wiersz na kolanie
zagubiony pasażer
to ja

J.E.S.

Opublikowano

Witaj,

Bardzo zgrabnie i lirycznie płynie całość.
Jedynie uwiera mnie nieco: w butelkowej zalewie w kontekście "wyssali", mnie osobiście pasuje:

"trzej amigos w potrzebie z butelkowej zalewy
treść wyssali i gryzą
już szkło"

Ale zapewne zaburzyłoby to kompozycję;) Pozdrawiam

Opublikowano

@Alga_

Cześć, Alga, co do twojej propozycji, nie zaburzyłoby to kompozycji.
A jednak chciałem moich bohaterów zakonserwować w alkoholu, stąd taka a nie inna forma gramatyczna.
Czekam na oprawę muzyczną od przyjaciela z Holandii.
Cieszę się, że Ci się podoba.

Tramwaje mnie fascynują w jakiś dziwny sposób.

I mam w zanadrzu inny wiersz o tramwajach.
Ale jest na tyle dobry, że wolałbym go wstawić w dziale dla wprawnych poetów, który w jakiś niepojęty dla mnie sposób, w ogóle nie rekrutuje. Moderatorzy śpią, albo ich nie ma. Bardzo tajemnicza jest atmosfera tego portalu.
Mam wrażenie, że coś tu umiera.

Z pewnością rozumiesz o co mi chodzi.

Opublikowano

;) spodziewałam się, że chodzi Ci o pikle.
co do reszty, rozumiem, ale nie wypowiadam się - świeżak jestem, dopiero się rozglądam ;)

Pozostaję w zaciekawieniu nową odsłoną tramwajów ;)

Pozdrawiam

Opublikowano

@efemeryda2
Efemerydo, koncepcji w jaki sposób cisza może hałasować jest wiele.
Twoja mi się podoba.
Choć bardziej skłonny byłbym traktować ciszę jako coś, co podgryza rzeczywistość hałasu informacyjnego.
A więc zamiast wpina, na przyklad wgryza.

w okno wgryza się cisza

Niemniej, nie zmienię. Niech będzie, po prostu, zagląda.
Co do rytmiki pasuje wszystko.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Toyer Twój wiersz to poruszająca metafora o odrodzeniu, drugich szansach i przezwyciężaniu trudności. Szczególnie porusza mnie końcówka - "co z tego że nie żyję odrodzę się znów, wybierając życie od nowa, a cierpienie w piasku zakopię". To tak pięknie oddaje tę ludzką zdolność do wstawania po upadkach, do rozpoczynania od nowa mimo ran.
    • @Nata_Kruk Pięknie i melancholijnie o cykliczności i o zawieszeniu między porami roku, kiedy jesień odbiera to, co wiosna ofiarowała. Szczególnie poruszające jest zestawienie kasztanów - "kasztanowe, jak niegdyś moje włosy" - z refleksją o czasie, który "ochoczo je popieli". Wiersz jak impresjonistyczny szkic.
    • @huzarc Świetny! Metafora "światłowodowa sierść" - połączenie czegoś organicznego z technologicznym. I ten kontrast między pozorną "miłością" a "tresowaniem" na końcu. Ta "złota smycz w brokatowej obroży" brzmi bardzo dwuznacznie. No bo właściwie kto kogo tresuje?
    • @LeszczymCałe nasze życie to ciągłe wybory. Dla mnie to są raczej nieprzewidziane skutki naszych wyborów. Tak, jak nieprzewidzimy naszej przyszłości, czy przyszłości kraju, świata. Bo jej się nie da przewidzieć. Czy wybierając np. kierunek studiów, jesteśmy świadomi, że to nasza decyzja? Dla mnie to oczywiste, mogę uzasadnić, dlaczego chcę to studiować. Ale nie mogę przewidzieć, czy po  ich skończeniu będę zadowolona. To też jest dla mnie oczywiste. Determinizm zakłada, że wybierając ten właśnie kierunek, nie robię tego z własnej wolnej woli, bo już jest "zapisany" mój los, i nie jestem tego świadoma. I to mnie przeraża przeraża. Tak, jak w poglądach religijnych Kalwina - jesteś zły i grzeszny, bo do tego zostałeś wybrany i nic nie możesz z tym zrobić. Ale to oczywiście skrajny determinizm - predestynacja. Ale masz rację, nad wszystkim można się pozastanawiać. :)
    • @LeszczymCzyli komfort w jak najszerszym rozumieniu tego słowa. A to już bardzo dużo w sobie mieści, bo można rozszerzać i rozszerzać .... :) A komfortowa piosenka może być komfortem dla naszych uszu, naszej estetyki muzycznej, odpoczynku, jazdy samochodem ... Świetnie, że taka powstanie. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...