Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyszły dzieci do pana Hofmana,
Blondyneczka o dwóch warkoczykach,
Chłopak z Dolnej, przyszły jak w Krakowie,
Na Spadzistą, z Błoń czy z Sikornika.

Wszystkie ścieżki leśne wydeptane
Drobnym śladem dziecięcej wędrówki,
Wszystkie drogi, wszystkie drogowskazy
Zapraszają do Wlastimilówki.

Na sztaludze pejzaż: błękit, góry,
Cynobrowe owoce jarzębin
I twarz dziecka, co się urodziło
Nie w Krakowie, lecz w Szklarskiej Porębie.


Mistrz maluje a w oczach ma wizję
Niezliczonych główek polskich dzieci,
Smutek wojen, radość odbudowy,
Dużo farb jest na serca palecie.

Za oknami świergotają ptaki.
Młodej Polski na ścianach pamiątki:
Mistrz Malczewski, góralskie złobcaki
I Wowrowe od Emila świątki.

Polskie słońce zagląda do okien
Rytmem wierszy błękitnych Leśmiana.
Karkonoszy zbiegają się zbocza
Do pracowni Wlastmila Hofmana.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...