Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

...napawa wzruszeniem. Cisza *
rozbrzmiewa bezgłośnie, barwnie
- serdecznie do dźwięków zbliża,
wzbudzając uczucia rzewnie.

Bez niej nie słychać muzyki
- pięknie ją sobą przeplata,
jako podstawa rytmiki,
nią pięciolinia bogata.

Grana, śpiewana, mówiona
- wybrzmiewa w strofach bezsłownie
- frazami zgrabnie kwefiona,
milczeniem cenna. Dosłownie.

* http://www.youtube.com/watch?v=OYHBSJdKs2g
http://www.youtube.com/watch?v=U1FCesDXvRg
http://www.youtube.com/watch?v=EjKv3G2JuK8
http://www.youtube.com/watch?v=9DJO--GnxLk

Opublikowano

@Zbyszek_Dwa

cisza jest przeddźwięczna
istniała przed materią
nadzwyczaj stateczna
napełniana energią

zanim dźwięki powstały
nim muza zabrzmiała
w ciszy się rozegrały
stwórcze akty ciała

(:)

Dziękuję nie tylko za niniejszym odwzajemniane..

Opublikowano

@makarios_
Jak mogłam przeoczyć ten wiersz? Czuję tę "bezdźwięczność" całą duszą i wszystkimi zmysłami a do tego ... prawdziwa uczta muzyczna!
Uwielbiam "Ciszę" w różnych wykonaniach.

Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka ale co zrobić? Rozmawiać?
    • @w kropki bordo nie wyobraża mi się, jak można to zrobić byłemu (?) dziecku, z mężem i żoną, to inna historia 
    • @hania kluseczka takich malutkich pudelków się nie boję:) wilczurów bardzo:) @Rafael Marius dzieci żyją swoim życiem i nie słuchają się rodziców:) Ale dałam mu reklamówki, żeby włożył w nie buty jak się nie chce ściągać, dyscyplina musi być:) @Rafael Marius może latem w nowym roku będzie ładnie już w centrum :)
    • Będziemy ubierać choinkę, hurra! Ale pod nadzorem rodziców, łeee. W mieszkaniu pachnie żywicą i lasem, A z ust cicho pobrzmiewa kolęda.   Bombki i lampki czekają w kartonie. Ja tymczasem z Emilką, usmarowani klejem, Lepimy łańcuch z kolorowych pasków, A ma mieć aż pięć metrów długości,   Bo inaczej Mikołaj podobno nie przyjdzie. Światło zgasło... „co to, wojna?” pyta mama. Nie, to tata bawi się w elektryka – zawodowca, Aż iskry sypią się z drzewka na dywan.   Gotów, start – i ruszyli z przystrajaniem, Łamiąc gałązki, świecidełka wypadały im z rąk, A pierniki chowali po kieszeniach zuchwale. Bombki jedna po drugiej dźwięki wydawały,   Spadając na parkiet: pyk, pyk, pyk, brzdęk. Zimowy wiatr tańczy za szybą w ciemności, A my wokół choinki dłonie splatamy, Pełni radości, dzieląc się ciepłem i uśmiechem.   Kot spod łóżka turla nosem wielką bombkę Zapodzianą, jakby chciał się do nas przyłączyć, A pies oddaje skradzionego tajemniczo renifera. I choć cały salon wygląda jak po huraganie,   Serca mamy pełne miłości, nadziei i dumy, Bo choinka, choć trochę koślawa i łysa, Jest piękna, dokładnie taka, jak ją wymarzyliśmy. Pełna kolorów, zapachów i zagadkowych mrugnięć…  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To prawda. "Nowe centrum Warszawy" zatacza coraz szerszy krąg za pieniądze z Eurolandu.     A to brudas.     Zobaczymy?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...