Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** (szedł...)


Rekomendowane odpowiedzi

szedł rozdarty wpół w niemodnych buciorach
z pustym plecakiem na prawym ramieniu
z lekkim uśmiechem i pewną swobodą
podziwiał miasto o zachodzie słońca
w zachwycie mijał stare kamieniczki
strudzony usiadł nad chłodną Motławą
czytałam jego rozdarcie w pośpiechu
widniało miedzy wsią a wielkim miastem
tak rozeszły się nasze wspólne drogi

zaszłam aż pod dach na dziesiąte piętro
widok z balkonu bardzo późnym zmierzchem
przypomniał cmentarz jesiennej aury
i stare miasto jako cmentarzysko
z milionem świateł częściowo uśpione
bardzo tłoczne dniem zapadało się w sen
lekki wiaterek kołysał nostalgię
"precz z moich oczu" nuciłam pod nosem
moja samotność była przyjemnością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...