Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Attention!


Rekomendowane odpowiedzi

śnieg z łomotem uderza o kocie łby, twarze kukieł
rozrysowane grymasy na wpół obumarłych maskach
krew, fekalia, stare gazety płyną korytami rynsztoków
z lotu ptaka dostrzec można ich zawiłe betonowe pajęczyny
meliny, sex shopy, teatry, kina, salony dilerów, uniwersytety
drogie samochody, kościoły, zobaczyć ich – jak biegają, pełzają
po swoją porcję wielkiego nic

wyhodowano nową odmianę szczurów z ogromnymi głowami
inteligentne hybrydy pozbawione uczuć połykające w całości psy, ludzi
napompowane miliardami bezużytecznych informacji –
nowe trendy w zarządzaniu, makroekonomia, interaktywne negocjacje
wszystko – całe plastikowe królestwo

pochmurnego dnia, gdy obłoki zwisały niedbale, to był listopad
pojawił się mesjasz, w jednej chwili, nagle – jak błysk, wybuch
i nim zdążył cokolwiek powiedzieć
zrobili z nim kampanię reklamową, wyścielili wszystkie
kolorowe pisma, słupy na ulicach, programy w telewizji
wyznaczyli nowe trendy, dostał wiktora, złotą palmę
wagony pieniędzy, dziwki, ekstazy, porsche 911
tak czy inaczej został wzorem do naśladowania
nadzieją indyjskich eunuchów, chorych na AIDS,
bełkoczących alkoholików

I jak nigdy
popyt na wielkie nic przekroczył podaż.



Tymoteusz Paradyz/Symfonia prozaiczna 04-11-28 14:29
http://www.subart.blog.onet.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...