Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Codzienność-niecodzienność


Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko wokół mojej głowy ciągle drży
pójdę za przykładem, pójdziesz ze mną ty
w labiryncie naszych ciągłych trosk i szans
pójdźmy boso zanim śnieg przykryje las

Z jednym słowem pęka gruba nić
to nam dwojgu nie pozwala żyć
to poczynań naszych będzie wkrótce kres
ktoś się zrodzi z bessy, komuś to przyniesie śmierć

Świat rozkwita z pod płomieni naszych serc
gdy muzyka niknie, sam zamilknę więc
co przyniesie jutro, sama dobrze wiesz
w połatanym swetrze piszę jeszcze jeden wiersz

Tak jak żebrak kuszę własny los
grając w kości głaszczę go pod włos
ty zaś patrzysz na mnie jakbym ciągle pił
tą miłością upojony chyba wiecznie będę żył

Sam już nie wiem jednak jaka życia to jest część
kiedy się zapętli czas jak wredna śmierć
kiedy nasze dłonie zaczną z czasem drżeć
nasze życie będzie miało nowy sens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...