Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano



wzbiłem się na skrzydłach
przeszłości
pod wieczór
do klubu Rolnika
schodzą się goście
siedzimy z starym kumplem
pijemy piwo
bredząc żywo o niczym

w kącie
stary adapter charczy
puść jeszcze
raz nie wystarczy
znów trzeszczy stara płyta
poczciwy Jeff Christie
śpiewa san bernardino

ktoś zadaje pytania
wtem wszedł wieśniak
na nogach się słania
już po dwudziestej drugiej
wychodzić
zamykamy
krzyczy kierowniczka
jaka szkoda...
wracam do teraźniejszości



Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...