Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Brakuje nam słów


Rekomendowane odpowiedzi

Brakuje nam słów
Brakuje nam rąk
Brakuje nam lasów pełnych westchnień
Krople rosy na policzkach nie drżą już
jak dawniej
w zachwycie
gdy wiszę pomarszczona na sznurku
myśląc czy życie cię jeszcze nie wykręciło
na lewą strone i z powrotem
w marudzący suszony liść się zamieniam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że wszytsko by było ok gdyby nie to że tekstjest koszmarnie zapisany... nie mowię że się na tym znam, ale nie czyta się takiego zapisu zbyt dobrze, a nawet wizualnie nie jest zbytnio zachęcający.
co do powtórzenia to uważam że akurat w tym wierszu to pójście na łatwiznę. jeśli pozwolisz zaproponuję swoją wersję:

słów
rąk
brakuje nam
lasów pełnych westchnień
krople rosy na policzkach
nie drżą już jak dawniej
w zachwycie
gdy wiszę pomarszczona
na sznurku
myśląc czy życie
Cię jeszcze nie wykręciło
na lewą strone i z powrotem

w marudzący suszony liść się zamieniam


nie zmieniłam dużo, prawie nic, to tylko próba ujęcia tych samych słów w innej formie, nie wime czy lepszej.

tak to widzę, pozdrawiam
Agnes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika A czego tu się bać? Krytyki? Przecież bażanty, oprócz swoich kolorów mają coś z gołębia, co kamuflują, ale niekoniecznie przed czaplami -:)) Pozdro!
    • @Robert Wochna boję się napisać co mi po myśli chodzi choć mnie korci ... Zapamiętam ten wiersz z pewnością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @zielarz piękne.... Wzruszające i piękne 
    • Wyliczanka jak wytłaczanka  dwadzieścia różnych skorupek jajek jednym w okno młynarza celnie rzucę, co mąki od piachu odróżnić nie umie.    Pięć dam kotom na pożarcie, ich szarą sierść rozjaśnie. Siódme w komin rzucę, sądzą obrus babie zapaskudzę.   Dwa kolejne na patelni rozbiję,  złość w apetyt niech mi się wbiję. Tym młodzieńcom, co pod oknem tak się śmieją  kogiel - mogiel z cukrem sporządze.   Resztę na później zostawię, bo mnie to wyliczanie ...   Zmęczyło okropnie.
    • Gdy dąb koronę liśćmi trwoni,   czas, jak żebrak, po niebie kroczy - W sękach pnia płacz wieków się gości, a kręgi w rdzeniu to milczących ojców oczy.   Rzeka, co głazom pieśń odmawia, nocą do zimnych trumien płynie - Niesie kurz gwiazd, łzy mgieł porannych, A w swym sercu wiecznie już ginie.     Człowiek - iskra, co w pyle drży,   w szkle godzin twarz próchnem znaczy.   Lecz wiatr mu szepcze: „Twój dom nie stoi - W korzeniach burz i w piołunie rozpaczy”.     Gdy księżyc krew zastygłą sączy,   świt rozcina czarny całun dni…   Prawda nie w tym, co trwa, lecz w tym, co pęka,   gdzie wieczność z chwilą dzieli rdza.     A wiatr ziarna w ziemię chowa,   gdzie śmierć i życie dzieli chwila - Każdy upadek to nowa pieśń,   Co z martwych liści wiosnę wyrywa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...