Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Współczesnych twórczość wyzbyta jest ogłady i aforyzmów,
dzieła cechuje kanciastość, pełna chamstwa i wulgaryzmów,

niczym dwie płcie nieodmienne sparowane jednoczą się one,
jak z charknięciem i odpluciem powstają ich dzieła szalone.

Myślą, nie przykurwiam, pomyślą o mnie, jest on zniewieściały,
liryka moja, niczym geja, brzmieć będzie pełna ochów i achów,
rym, pointa, morał, to pisarczyków epok zamierzchłych banały,
piewcami współczesnej myśli, nie jesteśmy z grona patałachów.

Pokolenie rodziców, pozostaje jedynie mglistym wspomnieniem,
za lat 30 do drogi ostatniej, też szykować się będą nasze dzieci,
dzieła wielkie powstają przy wnikliwej rozwadze z natchnieniem,
z kiczu nawet swąd nie pozostanie, bo to współczesnych śmieci.

Kiedy na Matce Ziemi istnienia unicestwi kataklizm nuklearny,
bogacz i biedak ciało porzucą, twórca wielki i pisarczyk marny,
świata końca nie ujrzysz, po solowej egzystencji, też coś będzie,
bo dusza, ten wieczny ciała silnik, ponowne wcielenie nabędzie.

Szmirowato, czy ulotnie tworząc poematy, możemy nabyć glorii,
ale cóż warte to, choć znajdą poczesne miejsce w kloace historii?
1 lutego 2014

Opublikowano

Dwa pierwsze wersy dałbym w miejsce tego wierszyka na stronie głównej:-)
Tego upadku nie da się powstrzymać i nie ma sensu tracić zdrowia na walkę z zalewem chłamu pisanym przez uważających siebie za poetów.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...