Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

osiołkowi w żłoby dano
tu żelazo
a tam siano
nie wie nikt co trwały nośnik
na czerwono
czy z radości
jak na razie osioł pości

pościł, pościł bo rozgardiasz
jak z żelaza zrobić mariaż
może lepiej wody łyk...
czysta woda problem znikł

jedzenie to nie woda
pod spodem jest komoda

Opublikowano

@bazyl_prost
Mam! mam ssanie i na komodę, i na porosty, i na Tatry i soczyste wizje :-D A życie wieczne?
I to ziemskie wystarczająco ćwiczy cierpliwość, więc na tamtym się nie skupiam ;-)

A Ciebie i tak lubię, i póki co wcale nie mam Cię dość.(oprócz inwektyw)

A ostatnie wersy
cierpią na arytmię
może uzupełnij
je tak jakoś sprytnie:

Bo jedzenie to nie woda
gdy pod spodem jest komoda.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wybuchnęłaś wiosną uśmiechem po lewej stronie wiersza musiało się wydarzyć to niedzielne spotkanie zagubiona jaskółka co prawda były dwie nad krawędzią pustej kartki zanim pojawiły się słowa czekałem na końcu zdania padał deszcz a ty recytowałaś swoje niebo
    • ,, Szatan boi się ludzi radosnych,,       Św. Jan Bosko    radość  to nie pusty śmiech  to spacer wiosenną łąką  pełną zieleni kwiatów  rodzi ją  dobro miłość przyjaźń  uroda świata    a zło  zło dostarcza złudnych przyjemności  szatan je mnoży    radośni ludzie  to porażka szatana  nie udało się nimi  zawładnąć   Jezu ufam Tobie    3.2025 andrew Piątek, dzień wspomnienia   męki i śmierci Jezusa  
    • @Sylwester_Lasota Poeta. Brzmi dumnie. "Portret artysty z czasów młodości " - spotkali się rano w przesyconym wilgocią parku. Piękni oboje. Brat pochyla twarz nad twarzą siostry. Całują się długo i namiętnie. Zaraz, zaraz. On pióro gwałtownie z marynarki i piękny biały notes. No tak, nowy Wiersz na gorąco. Piszę co czuje teraz. Jeszcze z ustami na jej ustach.   Poeta to dziwny stwór.  A tu stół pełen klapcęgów, śrubokrętów i taśm izolacyjnych. Poeta bywa pracowity. A przy tym natchniony. I ten cały masakryczny świat jest jakby piękniejszy. Radość twórcy. A potem obawa i niepewność. Bo wszak to nie tylko : " o przyjdź jesienią, w chwili smutku i dłonie swe ciepłe, pachnące, na cierpiące połóż mi skronie, o śmierci." Ale również Wiersz o życiu szczurów w miejskiej kanalizacji.    Niech Stwórca zlituje się nad mistrzem słowa. Bo warto.   To inspirujące. Cierpienie elektryka z grupy utrzymania ruchu. Wzniosłe.  Bo logicznie niżej ten majster słowa od pierdolonego motylka co ma już na kwiatek....   Lubię takie inspiracje. Ukłony.
    • Zdecydowanie zbyt łaskawa ocena, ale! Miło mi, dziękuję bardzo.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...