Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie przyzwyczajaj do światła
Skoro chcesz je zabrać
Nie mogę go zatrzymać
Ma dusza się już przejadła

Błagam, skończ ją rwać
Proszę, całą chcę zatrzymać

Śnię- widzę matkę w sukience zielonej
Głupiec przyklęknięty, jestem u boku jej
Szeroko zamkniętymi oczyma widzę jak się oddala

Powieki rozchylam- jawy świt wita
Wypłowiałe odzienie ewy deprymujący odcień ma
Szarość tak zwana

Organ tłoczący powoli się zmienia... nieubłaganie
Oblewany nieprzerwanie
Strumieniem ciekłego azotu
Sopel lodu

Ulotna
Marzeń mgła

Uniosła
Rzeczywistości kotara

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

@Kulok_the_Bo$$

Moim zdaniem marzenia nie zawsze idą w parze z wiarą w nie.
Wielu ludzi marzy o czymś lecz wcale nie wierzy w spełnienie,
po prostu chce oderwać się na chwilę od szarej rzeczywistości.
Lecz czasem marzenia się spełniają i już wiesz,
że wszystko jest możliwe, że stawiałeś granice tam gdzie nigdy
ich nie było.

"Nawet jeśli czasem trochę się skarżę mówiło serce to tylko dlatego,
że jestem sercem ludzkim, a one właśnie są takie.
Obawiają się sięgnąć po swoje największe marzenia,
ponieważ wydaje im się, że nie są ich godne, albo, że nigdy im się to nie uda" (P. Coelho).

Opublikowano

@Paulina_Murias
Ładny cytat. A co do tematu, to rzeczywistość niszczy marzenia- fakt. I niektórzy (no, większość) poddają się temu przymusowi, ale ci co walczą/ wierzą dojdą w końcu celu lub przeżyją życie z godnością.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:)
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
    • Zrównają cię z ziemią. -No, chłopie, nie mów, że klasyczna? Robić, robić, robić! Wybebeszą z ciebie wszystko co wyższe, wszystko co nie pragmatyczne. Żreć, żreć, żreć! Wykpią słabości, wszystkie twoje samotności. Pieniądz, pieniądz, pieniądz! I będą ciągnąć za kostki w dół, implementować ci pustkę, agitować swe plebejskie nawyki. Umniejszać wszystko, smagać cię codziennie po mózgu parszywymi jęzorami parzącymi jak pokrzywy, okraszając to wszystko żarcikami podszytymi rzadkim kałem i opowieściami o jebaniu, najebaniu się, pojebaniu i dojebaniu sąsiadce i jej córce- i to wszystko wygłoszone z chwałą jakby to była nobilitacja.  I przylega do ciebie ten Nietzscheański wyziew. Jan Pelc wróży ci przyszlość; takie jest życie, słabiaku.  Sygnał, 5 nieodebranych, nie pójdziesz już tam- postanowione. Nie zostaje za wiele: Decasia, Ladoni, Górecki, tory, las, ambient, człowiek słoń i Curtis- a to wszystko ponad dekadę później niż planowałeś.
    • @Gosława Pokochają siebie to i Ciebie polubią -:)Wszak tu poetyckie dusze tu się spotykają …nawet jak rogate-:)Dobrej nocy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...