Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wieczne zapalenie wolności


wojciech_

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy dorosnę ludzie będą mieć twarze, teraz pójdę do szpitala
sterta biurokracji przykrywa moją babcie z refundowanym jeszcze tętnem
skonstruuje z informacji medialnych moje przejście korytarzem
żeby umrzeć widząc ją po raz ostatni i zatrzyma mnie piekło
obca 40 letnia kobieta nieuleczalnie powie: to nienormalne
Pana miłość jest niezgodna z naturą; jeśli naturą byłby tylko drzewa
musiałbym być siekierą. Lekarz: Akceptuje to ale tak publicznie w szpitalu?
Może pora żebyś zaczął współczuć tym którzy muszą na ciebie patrzeć
Kiedy dorosnę będę mógł się z nią pożegnać i nie będę myślał:
Wychowywałem się w tym kraju nielegalnie, stąd ślady roślin na ramionach
Widzę was tylko wtedy kiedy nie oddychacie bo wtedy zaczynam żyć
Tak, posłucham
Was i pójdę przeprosić do świątyni z bitą śmietaną na ustach
Moi mili skurwysyni






Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...