Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

brakuje nocy brakuje dnia
bo życia zaczynamy od początku
rozbijamy zegary, a drobne trwonimy
pod jedynym dworcowym w d'Orsay
przez osiem dni w tygodniu hera
wyzuwa nas z resztek savoir-vivre
w trójkę chodzimy topić kartki biblii
wystawiać gołe tyłki barkom na rzece

pijemy jak najwięcej, bo tak trzeba
wszystkie znaki na Ziemi i Niebie
mówią, że czas kończyć tę grę -
wrócimy deszczem do Buenos Aires
o rzut kamieniem od katedry trójcy
tam przemyjemy niewyspane grzechy
brakuje nocy brakuje dnia
by może zacząć życia od końca

Opublikowano

O ile pierwszą strofę przyjąłem ze smakiem i oczekiwaniem równie dobrego "finiszu" to druga strofa jakby innego autora:
-"niewyspane grzechy"- rozbawiły i sprawiły ,że zacząłem zastanawiać się jak wyglądają wyspane?;
- koniec- skojarzeniowo z "Ciekawym przypadkiem Benjamina Buttona" tyle,że w klasie argentyńskiej telenoweli;
I nici z "Pomyślnych Wiatrów":(

Tytuł: zdecydowałbym się na jeden: druga część.
pozdr
ps
Do poprzedniego wiersza często wracam .Ten przyjąłem do wiadomości.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... hmmm... no nie... :)) ... i słusznie, też próbuję w swoich w ten sposób. ... a za co.? :) No tak, byłam, jestem..  a ile będę.. licho wie.. ;)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Annna2 Twój wiersz Aniu  to krzyk — nie do ludzi, bo ci przestali słuchać, ale do Boga, który milczy. To lament duszy, która już nie wierzy w sprawiedliwość, bo ile razy można patrzeć na śmierć dzieci, na powtarzające się piekło, na historię, która niczego nie uczy. To nie jest już tylko poezja — to dokument epoki bez sumienia. Każdy wers jak strzęp modlitwy, który nigdy nie doleciał. Tyle krzywdy, tyle krwi, i nic się nie zmienia. Może jedyną modlitwą, jaka została, jest właśnie ta rozpacz. Ja ją w sobie mam. Ale najgorsza jest ta niemoc.   Jak nasze dzieci w Powstaniu Warszawskim mordowane dla żartu, z nienawiści. A Wołyń ? Rozpacz rodziców mordowanych okrutnie dzieci.   Aniu. Mocny i cudownie ważny wiersz. Podziwiam Cię.
    • @[email protected] remanent ? :):):) Cholera, musi być naprawdę źle :) Dzięki.     @Berenika97 dziękuję. Uśmiecham się do Ciebie:)     @Roma od Ciebie. Słowa wsparcia. Że życie to nie zabawa w dwa ognie. Dużo to dla mnie znaczy. Roma. Dziękuję.  
    • Pierwszy był Mefalsim, nad Beit Lahija unosi się dym. "Płynny ołów, "Żelazne miecze" w Jom Kipur, znów presja bierze prym. O - jak piekło okrągłe. Kół historii obłędnych eksplozji przemocy. Gdzie jesteś Boże? I nowiem zmierzają kolumnami ludzie do Ciebie. Gdzie jesteś, czy w niebie? Jakże niezrozumiały jest dziś świat, nienawiść i żądza odwetu, od tylu lat. Gdzie jesteś Boże? Ty, który oddałeś życie z miłości do ludzi, słyszysz, czy masz za dużo spraw? Wzgórzom oliwnym ktoś mówi witam, a korona cierniowa raz po raz w słońcu zakwita.                
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...