Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wieczór


Rekomendowane odpowiedzi

miękko
wchodzę w tłum
wciągnięty
jedną z samotnych rąk

o tej porze
miasto nie reaguje
na zadany cios
chwilę potem
płynę ulicą już martwą
w czarną odzianą toń
widzę odbite współczucia
w studniach mijanych bram
bezgłośne smagnięcia wiatru
zostawiają na twarzy ślad

tak
teraz czuję się dobrze
choć przez chwilę
to moje miejsce
ale nie dom

wracam tą samą drogą
już nie sam
z kobietą
jak z nożem w plecach

znowu
będę tłumaczył się
przed własną samotnością.



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...