Dzisiaj po południu też byłem z męczony, więc nie walczyłem, jak zwykle przy pomocy kawy, tylko odpuściłem i się zdrzemnąłem na godzinę. To była dobra decyzja. Co do listów, przypomniałeś mi to słowo, bo nie używałem go, ani nie pisałem listów od dawna. Pozdrawiam
Oni lubią wychodzić na zewnątrz, a Polacy siedzą w domach przy komputerze, szczególnie o tej porze roku.
Wiadomo.
Niewątpliwie. Zatem życzę smacznego.
Ja niestety w domu tylko. Zdrowie nie pozwala na wyjście.
Żałuję bo zrobiło się wystarczająco ciepło jak dla mnie.
@A.Between
Chyba pomogą bezpieczne "ujścia" - pisanie np. wierszy i wyrzucanie na papier potoku myśli i właśnie płacz, nawet wówczas, gdy nie wiesz dokładnie dlaczego. A może jeszcze coś innego.
@Rafael Marius byłam na jarmarku, sami Ukraińcy na kiełbaskach. Wypiłam barszczyki z dwóch miejsc, ale najlepszy jest swój, także sobie zrobiłam na dwa, trzy dni. Jutro będzie lepszy, bo się przegryzie. Wyszedł znakomity, postny, bez żadnego tłuszczu, ja daję też jabłuszko do niego.
@Marek.zak1 W czasach Nelsona nie używano już fluit i geleonów. Zastąpiły je brygantyny i okręty liniowe. W wierszu moglibyśmy przyjąć połowę XVII wieku bo w treści pojawiają się fregaty które zaczęto wprowadzać wtedy do służby.
@Berenika97 Całkowicie zapomniałem że w ogóle napisałem ten wiersz. Musiałem go odkopać z niebytu.
@Christine Dlatego wielu określa mnie jako ostatni głos dawnego świata.
I w zasadzie chyba nikt kogo znam nie byłby tak mocno zespolony z przeszłością jak ja.
Bardzo utrudnia to życie w dzisiejszych czasach.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się