Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Karuzela


Rekomendowane odpowiedzi

gdy rodzice gdzieś zniknęli,
gonię cię na karuzeli;
z groźną miną, z bronią w ręce,
na ratunek gnam panience;

to uczucie nie na niby!
karuzeli wielkie tryby,
jej stukanie i warczenie
napędzają przeznaczenie;

w tej pogoni ciężko dysząc,
jam Romeo i Don Kiszot,
a mój rumak już bez mała
godny miana Bucefała;

więc wywijam mieczem z drewna,
będziesz moja dziś królewna!
tylko zwolnij! już! powoli!
z tej miłości brzuch mnie boli...

nagle staje karuzela,
nie ma ślubu i wesela!...
ale nic to, znajdę inną,
może bliższą, nie tak zimną;

więc podciągam dumnie spodnie:
ja ci jeszcze udowodnię,
i to mówię bardzo serio -
gardzę twoją kokieterią!

skaczę w siodło, a maszyna
znowu kręcić się zaczyna;
wtedy widzę kątem oka -
za mną jedzie ta wywłoka!

oszaleję chyba zaraz,
co za koszmar i ambaras!
będą kusić, będą nęcić,
może w głowie się zakręcić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...