Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wieczory


Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie rzecz pusta i zła

Po raz kolejny nic się nie dzieje
odłożyłem broń codzienności na zakurzoną półkę
Za chwilę lampka nad łóżkiem mignie pośrodku mlecznej drogi
Spojrzę na pustą struchlałą ulicę w takt jazzowej ciszy

Ostatni papieros wybuchnie suchawym dymem
zatoczy błędny krąg nad szklaną popielniczką
Klarnet i saksofon podadzą mu czule przeklęty rytm
mój prywatny hymn
odkąd poznałem Ją

Minie minuta może godzina
aż zabrzęczy karawana obtłuczonych kieliszków
Poluźnię więzy krawata odepnę guziki przy mankietach
Wszystko to kolejna maska
żeby odpocząć od marzeń i uciec nie ruszając się z krzesła

Wtedy wzrok łzawiący po pięćdziesiątce wódki
spadnie na Jej zdjęcie w chromowanej oprawie
Plaża gdzieś między Gdynią a Sopotem kilka lat temu
Jednak wygnę się w uśmiech wygnę się w pragnienie
Spytam Co teraz robisz

W tej granitowej pozie zastygnę
pod własnym Wezuwiuszem białego sufitu
Klarnet i saksofon zejdą ze sceny żegnając się
Do następnego wieczoru

Rzeczy pustej i złej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...