Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


Floksy



Piękne, pachnące,
powszednie i świąteczne,
a jeszcze do tego
długowieczne.
Zawsze skromne,
zawsze gdzieś w kącie, na boku
by innym nie zasłaniać widoku,
swe kwietne w słońcu
rozkładały wiechy,
słodyczą płatków dzieciom dla uciechy.

Latem
ich długie pędy babcine rwały ręce
i niosły naręczem Najświętszej Panience.
Do owej kapliczki
co przy drodze stała,
dziękując za opiekę i prosząc by trwała.

Teraz
kapliczka pusta, a floksy zdziczały,
bo babcine ręce do dziś nie dotrwały.
Może gdzieś w zaświatach
nadal je hoduje
i oczkami ich kwiatów anioły raduje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...