Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ginące zawody


Rekomendowane odpowiedzi

„Ginące zawody – czyli szanuj pracę innych ludzi”

Spójrz człeku zabiegany, kimże jesteś?
Niczym ślepiec za tym, co niedoścignione
gnasz przed siebie.
Myślisz, że ten skarb już w ręku trzymasz?
Ehh głupcze karierowiczu, toś naiwny niczym dziecko.
Przystań i choć pomyśl chwilę, jak powstało
futro żony, kolorowy wzór ze szkła barwnego
we drzwiach twego domu, a skąd skrzypce,
gitara czy wiolonczela, których słuchasz w filharmonii
i jak powstał dzwon katedry.
Gdy gazetę czytasz z rana, pomyśl także, przez kogo była
składana, kto garnitur czy sukienkę uszył – zastanawiasz się
chwileńkę? A biznesmen skąd wziął swą na dokumenty teczkę,
kto twe rozklepane poskleja obuwie, a kto szybę w oknie
wstawi, kto w zegarku werk naprawi i kto ciepłe rękawiczki
na zimę ci sprawi?
Gdy zadaję to pytanie, robisz nagle wielkie oczy.
Więc pomyślmy dłuższą chwileczkę, każdemu dziś
głośno to mówię, o kim ciągle zapomina.
Tak, to właśnie ludzie, których pracy nie szanujesz lecz
na co dzień potrzebujesz.
Kuśnierz, łamacz, lutnik, witrażysta i ludwisarz, ceramik,
szewc, kaletnik i krawiec, zecer, introligator i innych wielu.
To zawody zapomniane, lecz na co dzień wykonywane.
I co teraz powiesz na to?
A więc od dziś pamięć o nich noś już w sobie,
szanuj pracę innych ludzi, gdy zapomnisz -
ktoś też nie będzie cię szanował i zapomni kiedyś
o tobie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...