Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

z lenticularisem w tle


Rekomendowane odpowiedzi

byłem ptakiem nad przyprószonymi graniami
ile to już lat minęło a wciąż słyszę Tadka
parzył kawę i opowieściami karmił
żywioł w rotorach wysmukłymi szarpał

po chwili machnięcie rozstanie
i puch zastygły nad Kościeliskiem
cofnij się upływający do zapamiętanych zabierz
nim obraz nie zniknie

największym zaskoczeniem była cisza
a przecież halny mocował się z łupiną
mroźny widzenie ograniczał
kiedy przejrzyste od niechcenia liznął

mieni się w złocie diament przypięty do wieńca
z rysą dziewiętnastoletniego zwątpienia
mglisty poranek minione spętał
zapadłe głęboko przesiał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cieszy mnie, że pomimo zastrzeżeń podoba się. :)
Gdyby go zestawić z wieloma utworami tzw. poezji współczesnej, to nie sądzę aby w nim było mniej poezji. To może jednak być moje odczucie.
Co do czasowników w klauzulach, to zauważ, że mimo iż wielu tego nie zauważa, jest to wiersz nieregularny rymowany. Trudno jest, nawet rymując asonansem, nie narazić się na banalność rymów, jeśli będziemy np. zestawiać ze sobą wyłącznie rzeczowniki. Pozdrawiam Leszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy pierwszym czytaniu pomyślałam, że piszesz o wspinaczce wysokogórskiej, podczas której byleś świadkiem rozstania się z przyjacielem, że spadł w przepaść, ale zdążył Ci pomachać.
Drugie czytanie doprowadziło mnie do katastrofy, bo w ostatniej zwrotce jest wieniec, skojarzyłam to z pogrzebem.

Ufff... Gratuluję diamencików.
Podzielam Twoje fascynacje, ja póki co z wysokości uwielbiam karuzelę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...