Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pełniej (liryk bezpośredni)


Rekomendowane odpowiedzi

tym razem nie będzie o miłości ( gdyby nie chorobliwa obawa
o brak treści w przewodzie lirycznym dawno rzuciłabym w diabły
to tango zapewnień i periodycznych manifestów duszy które po cichu
ów i ten zwie uczuciem Bzdura uczuć poza tekstem nie ma)
On przyszedł do mnie zwyczajnie dobrze Młoda zaparkowałem samochód
Nikt mi go nie gwizdnie?
demiurg przeciągnął się i mlasnął sąsiedzi chwilę
toczyli gospodarkę pierwszego mleczaka córki i pety między balkonami
wreszcie i oni poszli Więc wypiliśmy sobie kapkę (dwie kapki) nie zachwycając
się nad wyraz ciszą. podnieciła nas cywilizacja albo nijakość osiedla
wzięliśmy się normalnie Tak jak się stoi I mam pewnie powody do rozkoszy
(jasne Można teraz dorobić nieme galaktyki wzruszeń szybki oddech miliony
symbolicznych świateł kilka kwiatów i pachnący mężczyzną sweter Ale nie)


szybciej go nie było niż zdążyłam zatrzeć ślady Zadrżeć zadrzeć z małżonką
ululaną do snu słodkim nieświadomym mlekiem pięćsetki kilometrów nazad więc
nawet nie zadrżałam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...