Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czyli ogólnie, "nadal" jest jak jest...
W I-szej zwr... "mimo że wokół pędzi do zatracenia szczegółów"..
nie bardzo to określenie
III- cia... "w enklawie w tysiącach enklaw sprzeciwu".. nie powinno być "z".?
W końcówce jest słyszalny rym, może niepotrzebnie...
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A gdybyś to "wokół" potarktowała jako elipsę i dopowiedziała sobie brakujące określenie?
Raczej nie powinno być "z", gdyż peel uświadamia sobie, że jego odczuwanie i myślenie, nie jest jednostkowe i daje temu wyraz.
Co do rymów to mnie uśmiechnęłaś, gdyż jest to wiersz rymowany asonansem w układzie przeplatanym w strofach 1 i 3 oraz w układzie sestyny w 2 i to chyba dobrze, że w wierszu rymowanym słychać rym. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak jeszcze dopowiem, że kiedyś napisałem wiersz Ula z IIB. Było to o pierwszym uczuciu chłopca z II klasy podstawówki. Wiersz był napisany w konwencji jego odczuć i w jego narracji. Największą trudność przy pisaniu sprawiło mi używanie sformułowań i słów, znanych takiemu młodemu człowiekowi. Gdyby podejść do tego wiersza wg Twojego odbioru, naraziłbym się na uwagi o zdziecinnieniu i nieporadności wysławiania się. Czy jednak słusznie? Pozdrawiam

Jednak okoliczności i postaci w przytoczonym wierszu są jasno nakreślone - bez wątpienia język równolatka Uli ma prawo być inny od języka dojrzałego człowieka.
Tutaj sytuacja nie została w żaden sposób zdefiniowana, więc czytam wiersz jako zapis obserwacji bliżej nieokreślonego dorosłego peela.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak jeszcze dopowiem, że kiedyś napisałem wiersz Ula z IIB. Było to o pierwszym uczuciu chłopca z II klasy podstawówki. Wiersz był napisany w konwencji jego odczuć i w jego narracji. Największą trudność przy pisaniu sprawiło mi używanie sformułowań i słów, znanych takiemu młodemu człowiekowi. Gdyby podejść do tego wiersza wg Twojego odbioru, naraziłbym się na uwagi o zdziecinnieniu i nieporadności wysławiania się. Czy jednak słusznie? Pozdrawiam

Jednak okoliczności i postaci w przytoczonym wierszu są jasno nakreślone - bez wątpienia język równolatka Uli ma prawo być inny od języka dojrzałego człowieka.
Tutaj sytuacja nie została w żaden sposób zdefiniowana, więc czytam wiersz jako zapis obserwacji bliżej nieokreślonego dorosłego peela.
Pozdrawiam.

Analogia wg mnie była uprawniona, bo mimo, iż przewijają się tu przeżycia i odczuwania peela, z obserwacjami, to jednak te obserwacje są określane, specyficznym dla peela, uwznioślonym sposobem widzenia i komentowania rzeczywistości. :)i

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ... różne pustynie. Różne zarówno w znaczeniu precyzyjnego położenia geograficznego. Różne w znaczeniu administracyjnej przynależności do danego państwa względnie państw. Wreszcie w sensie takim, że tylko część z nich jest piaszczysta. Przykładowo, Egipt przedzielony Nilem składa się praktycznie z dwóch pustyń - Arabskiej i Egipskiej właśnie.     Jednak na naszej - załóżmy, że można tak Ją określić - Ziemi istnieją dwie pustynie solne. Jedną jest słynne Salt Lake, leżące w Stanach Zjednoczonych, drugą, większą - Salar de Uyuni. Mające długość stu czterdziestu kilometrów i powierzchnię dwunastu i pół tysiąca tych ostatnich - kwadratowych, rzecz jasna.  Spod miejscami cienkiej warstwy soli wydostaje się woda, widoczna w postaci kałuż bądź możliwa do dotknięcia, znajdując się w przerwach solnej powierzchni. Przestrzeń ta przed długim czasem - naukowe dane są tu aważne - stanowiła część oceanu. Po wypiętrzeniu się Andów i odparowaniu wody została drugą z wymienionych solną pustynią, w odróżnieniu od pierwszej - z wyspą Incahuasi. Jednak łowo "wyspa" stanowi potoczne określenie, bowiem jest to po prostu dawna podmorska - dziś nadsolna - wyższa, skalista część dna. Obecnie w dużej mierze porośnięta kaktusami.     Opowiadam Wam o niej, drodzy WspółForumowicze, głównie z chęci podzielenia się pewnym osobistym doświadczeniem. Zdaję sobie sprawę, że z racji owej osobistości odbiór może być różny. Ale przecież nikt z Was zaprzeczy, że świat, w którym żyjemy - i którego część stanowimy - jest odmienny od przedstawianego nam obrazu.     Magia. To pojęcie doskonale Wam znane kojarzy się rozmaicie, w tym z legendami i bajkami oraz z serią filmów o Harry'm Potter'ze, jego przyjaciołach i o Hogwarcie. Ale też - po prostu - z energetycznym oddziaływaniem. Mówimy także o magicznych miejscach, prawda? Otóż oprócz wymienionych w poprzednim opowiadanianiu Machu Picchu i Saqsaywaman Solnisko de Uyuni jest - od dzisiaj również w moim przekonaniu - jednym z takowych. Komu z Was bowiem zdarzyło się, dwukrotnie  spojrzawszy na zegarek w conajmniej dziesięciominutowym odstępie czasu i zobaczyć tę samą godzinę? W dodatku tak zwaną anielską: osiemnastą osiemnaście?     Byłoby dobrze - i komfortowo, a może tylko wygodnie i prosto? - aby wszystkie podobne sytuacje dało się wytłumaczyć przywidzeniem lub samosugestią. Prawda?     I czy nie jest nią również, że skoro wszystko jest energią,  tym samym wszystko jest magią?       Hotel Pedresal, okolice Salar de Uyuni, 27 Września 2025 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Natuskaa    Na to wygląda, że nie zrozumieliśmy się. Ale przedstawiłaś, o co Ci chodziło, teraz więc wszystko jest wiadomym.     Nie. Nie  miałabyś dopowiadać tekstu - jest on pełnym. Wraz z przestrzenią, oczywiście.     Dzięki Ci za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy. *((;
    • O co; pazur, gruz, a po co?  
    • Ale anioł: zło, Ina, Ela.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...