Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panie przymnóż wiary

Dziś serce płacze widząc wielkie zmiany
których na codzień zwykle doświadczamy
trwa usuwanie prastarych tradycji
walka z Krzyżem-Jezus na banicji

Módlmy się o Kapłanów niech się nawrócą
dłużej Boga swą oziębłością nie smucą
Objawienia Maryjne przez wiernych spisywane
ukazują prawa karygodnie łamane

Zginęły balaski szacunek wygodą zastąpiono
Blask Uczty z Chrystusem po prostu zgaszono
kiedyś z godnością ręce były na piersiach złożone
dziś zamknięte kościoły i chwile z Bogiem wyliczone

Szafarze Eucharystię na rękę podają
nieliczni przed Bogiem z szacunkiem klękają
Nasz Kościół w potrzebie bo świat prześladuje
wciąż nowe cierpienia historia spisuje

I stuła tak rzadko dzisiaj całowana
skarbem naszym była bo z nią na kolanach
szacunek do spowiedzi nam ukazywano
dziś ręką projektanta krzyż nam z niej zabrano

O serce tułacza biednego pielgrzyma
z modlitwą wędrujesz Pan Bóg Cię podtrzyma
bo wiary naszej dziadków i pradziadów
nie zniszczą ciemności niegodnych układów

Niedowiarków oczy otworzą się szeroko
nasz Pan Miłosierdzia i nasz Król wysoko
daje szansę powrotu jak i nawrócenia
poprzez Eucharystię świat na nowo zmienia

autor Halina Sawicka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z Twojego wiersza bije taka moc, subtelna a jednak przejmująca:):) miłego dnia:)
    • już, natychmiast, zamieniaj w dom wszystko: suche pędy, patyczki tak cienkie, że ledwie je widać, szkiełka z roztrzaskanych butelek, stare płyty CD robiące w barach za podstawki pod browar, chłamięta z plecaków i szuflad, zeszyty i kamienie. stwórz z tego budyneczek tak kruchy, by zawalił się jak najszybciej, zniknął z oczu złośliwców, przeszedł do wieczności, czytaj: na drugą, nieoficjalną stronę, poza granicę logiki, wwalił się do innego wymiaru – i trwał tam, tylko dla nas. i chronił, był bezpieczną przystanią dla dwóch zbłąkanych łodzi. stwórz nam budyneczek-dżunglę, w której rozpocznie się wariackie, autochtoniczne cocktail party: para odszczepieńców trzaskająca młotami w matryce bezbronnie technologicznych zwierząt, usmartfonionych bestii, odlogowująca się (w tym wyrazie nie ma błędu!), brutalnie i nożem, z nieprzyjaznego świata cyfry. wprost w swoje zakamarki, w głąb niepoznania.
    • @Berenika97 pieczęć mnie urzekała do głębi. Lubię takie pisanie.  Pozdrawiam 
    • @Berenika97 bardzo dziękuję za tak wiele trafnych spostrzeżeń. Tyle chciałam przekazać i może jeszcze więcej. W każdym razie cieszę się, że przekaz został odczytany zgodnie z moją intencją.  Pozdrawiam @Annna2 życie to ciągle zmagania ze sobą i ze światem. Dziękuję serdecznie
    • @Berenika97 jest to tekst o transformującej, wyzwalającej i objawiającej mocy miłości.   Prześlicznie napisany :) Bereniko. jestem zachwycony !
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...