Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ulica Wolności
zwęża się gardziel
nie mogę przełknąć wyboru
nesca tchibo margaryna masło
śmieją się reklamy
dawne czasy kneblują
opaską zerwaną z ramienia
z napisem masz czego chciałeś

Ulica Wolności
poznaję inną stronę bruku
za sobą słyszę
ten sam śmiech pałki
i drzwi zamknięte kopnięciem

Ulica Wolności
w tłumie idących
dojrzewam do pędu
starszy pan obok
był bohaterem czy wybijał zęby
taki schludny więc pewnie...

Ulica Wolności
kolorowe gazety
kolorowych ludzi
bohaterów naszych czasów

Ulica Wolności
pan mi mówi
masz ją w kieszeni
ręce zaciskam na ostatnim złudzeniu
purpurowo dumny orzeł
rozkłada złote skrzydła

Ulica Wolności
zaciska gardziel
zanim wypluje nas
na place europy.

Opublikowano

Marku,
Kolejny Twój wiersz z tych gorzko-refleksyjnych.
Powtarzanie na początku każdego wersu...Ulica Wolności... jest moim zdaniem zbędne. Czy trzecia zwrotka nawiązuje do piątej? Mowa o tym samym starszym facecie z niewiadoma przeszłością?
Mnie podoba się najbardziej ...kolorowe gazety kolorowych ludzi bohaterów naszych czasów...!
Wiersz przeczytałam z przyjemnością, pomimo subiektywnych, drobnych uwag.
Pozdrawiam serdecznie
Lilka
Opublikowano

Jest to wypluwanie z goryczą fałszywego słowa "wolność", którym się zatruła cała Europa.
Wolność nie istnieje, jak nie istnieje sprawiedliwość, równość, braterstwo, raj, piekło i te de, i te pe. Ale istnieje wyobrażenie tego wszystkiego w ludzkich umysłach, istnieją idee i dążenie do nich. Gdyby nie istniały utopie i marzenia, cywilizacja nie tylko nie posuwałaby się do przodu, ale w ogóle ległaby w gruzach, ba, nie miałaby szansy zaistnieć.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dziękuję za komentarz. Miałem podobne watpliwości. Ale pisane ciągiem to mi sie jakoś zlewa. Chciałem przedstawić nie całość "rozrachunku" czy bilansu bo to jest indywidualne ale własne wrażenia, jakby "migawki" z tej ulicy. Stąd to powtarzanie. Ale nie upieram się. Być może to nie jest udany zabieg. Trzecia nawiązuje do piątej o tyle o ile nawiazuje do historii i jej paradoksów. W piatej może być po prostu "mówisz mi...". Dziękuję za uwagi i proszę o jeszcze. W końcu po to tu piszemy. MM
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Widzę, że moja gorycz przy Twojej to pikuś. Pisałem raczej o naszej lokalnej polskiej wolności, jej ścieżkach, zakrętach, historii. Cóż, jesli chodzi cywilizację to tu akurat jestem wielkim optymista i mam zgoła odmienne zdanie, bardziej pragmatyczne niż ideologiczne. Ten wiersz też miał pokazywać rozdźwięk między ideami, a rzeczywistością. On zawsze jest bo jesteśmy tylko ludźmi. Dziękuję za komentarz MM
Opublikowano

Marku, ciekawie jest, fajne zakończenie, ale te powtórzenia chyba nie służą całości, jest tytuł i pierwszy wers, wystarczyłoby. Poza tym, za.. "pan mi mówi ".. wolałabym, ktoś mówi.
Pan jest już wyżej i ten drugi, mógłby być tym samym , ale już jako, ktoś. To tylko moje czytanie, zapomniałam dodać.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Widzę, że moja gorycz przy Twojej to pikuś. Pisałem raczej o naszej lokalnej polskiej wolności, jej ścieżkach, zakrętach, historii. Cóż, jesli chodzi cywilizację to tu akurat jestem wielkim optymista i mam zgoła odmienne zdanie, bardziej pragmatyczne niż ideologiczne. Ten wiersz też miał pokazywać rozdźwięk między ideami, a rzeczywistością. On zawsze jest bo jesteśmy tylko ludźmi. Dziękuję za komentarz MM
Nie, Marek, ja nie jestem rozgoryczona, przeciwnie, widzę sens tworzenia utopii i mitów w ludzkich umysłach, rozumiem, że to też jest potrzebne oraz po co.
A to, że stany idealne nie istnieją? To wiem od bardzo dawna. Stan idealny musiałby oznaczać absolutny bezruch, zakończenie wszystkiego. To dopiero byłoby smutne.
Polecam Ci książki: "Obecność mitu" Kołakowskiego (właśnie o konieczności tworzenia mitów i ideologii) oraz "Ucieczkę od wolności" Fromma i "Antynomie wolności. Z dziejów filozofii wolności", praca zbiorowa (niemożliwość zaistnienia wolności w czystej postaci i na dłuższą metę). Zwłaszcza Fromm pokazuje dokładnie, na czym polega mechanizm klęski idei wolności i jak ludzie sami uciekają od niej pod opiekę autorytetów i bogów.
Z tą ideą wolności jest tak samo jak z ideą raju, dokładnie. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
    • @Konrad Koper   Dobre.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Poezja to życie Chciała, poszła, skoro musi..   Sens ładnie zachowany, na order serca zasłużyłeś :-)
    • @beta_b Po tych moich małych próbach z przegadywaniem wierszy z muzycznym AI mogę powiedzieć tyle, że AI nie rozumie muzyki. Nie rozumie tego całego wokół niej kontekstu. Nie bardzo wyczuwa style. Sądzę, że tekstu, czyli poezji też nie rozumie, choć zadziwiająco dobrze niektóre frazy już akcentuje. Tak jak malarstwa. Ma duży potencjał by to zrobić bardziej, ale do końca chyba tego nie uczyni. Ale jako narzędzie w rękach tego co ją rozumie i umie z nią przegadać może być bardzo pomocna. Zresztą już jest, a to dopiero początek. AI jest takim osobliwym wynalazkiem. Właśnie bardzo podobne to do facebooka czy youtuba. Albo nie wiem smartfona. Może bardzo pomóc i zapewne w niejednym mega zaszkodzi. Jest sporo z czego się cieszyć i z drugiej strony mega dużo wad, cech ujemnych, zagrożeń. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...