Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dmuchnął sztygar w gwizdek hardo,
by zagłuszyć odgłos pracy,
rozglądając się z pogardą
czy naprawdę to rodacy.

Umilkł nagle syk spawania.
Chrzęst metali
w rezonansie prętów drgania
szeptał tylko gdzieś w oddali.

Widłak ślepia wybałuszył.
Żuraw nisko schylił głowę.
Kadłub cicho się poruszył,
gdy sztygara słyszał mowę.

"Ja tu teraz pan i władca.
Nie bez racji
dobry będzie ze mnie radca,
bo dostałem pakiet akcji.

To nie ważne, że mi dano
się pobawić przez dwa lata.
Rośnie za to córki wiano.
Rośnie również nowa chata.

I paciorek zer przybędzie.
I nie będzie żadnej sprawy.
Wszyscy wiedzą o tym wszędzie,
że należą się odprawy.

Nie dotyczy to hołoty,
która tylko za miedziaki
czepia mocno się roboty,
by wyżywić choć dzieciaki.

Stop! Odłóżcie swe narzędzie.
Niech wypełni ludu masa
całą stocznię wokół wszędzie.
Patrzcie ludzie, pusta kasa!

Zapomnijcie o prezesie.
Nowe dostał stanowisko.
Nowy pieniądz tu przyniesie,
gdy przestanie być tak ślisko.

Umie mijać punkcik sporny.
Czuje kiedy czas się zmienia.
W porę zawsze jest przezorny.
-- Po to są ubezpieczenia.

Teraz krzyczcie o dotacje.
Mamy budżet narodowy.
Niech się kłócą wszystkie frakcje
a my temat mamy z głowy."

Płynąc nowym kursem żwawo
z wiatrem, który dyma w żagle,
omijając w lewo prawo
mamy nowy odpływ nagle.

Kto obawia się szalupy
-- sposób prosty --
zmienia stare w nowe grupy
i buduje tunel, mosty.

A najprościej i beztrosko
oddać komuś, co nie swoje
i do tego całkiem bosko,
bo dla siebie też ukroję.

O Temido! Ściągnij z głowy kominiarę.
Zamiast wagi miecz do ręki.
Napełnił czas goryczy czarę.
Dosyć ludzkiej już udręki.
O narodzie! Zrzuć opaskę, otwórz oczy
i rozejrzyj się dokoła.
Dokąd Polska teraz kroczy?!
-- To Poronin echem woła.

bowit


Warszawa dn.12.02.2005 r.

Opublikowano

Widłak ślepia wybałuszył.
Żuraw nisko schylił głowę.
Kadłub cicho się poruszył,
gdy sztygara słyszał mowę.

Tutaj chyba chodzi ci o wózek widłowy, a więc potocznie na ten pojazd mówi się rak albo widlak, anie widłak..
wiem bo sam jestem operatorem:)
pozdrawiam wszystkich ludzi pracy!!!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pod murami szpitali cisza jest gęstsza niż krzyk. Powietrze pachnie kroplówką i strachem, a ludzie czekają na cud, którego nie ma w kasie, nie ma w kolejce, nie ma w oczach lekarzy, którzy już przestali marzyć o ratunku. Wiatr przewraca kartki skierowań, jakby czytał nekrologi przyszłości. Dzieci gasną na białych oczach nowotworów, a śmierć ma twarz anioła w masce chirurga. Brak pieniędzy waży więcej niż życie. Ich śmiech kona w korytarzach, jak płomień świecy w przeciągu - i nikt nie zdąży przyłożyć dłoni, bo dłoń kosztuje. Serca biją w rytm numerków, ekrany liczą tętno zamiast nadziei, a człowiek rozpływa się w systemie jak sól w formalinie. Kto policzy łzy, których nie ma komu wycierać ? Kto opłacze ludzi, co umierają, zanim zdążą wejść ? Pod drzwiami szpitali zostaje tylko cisza - zimna jak stal szpitalnych łóżek, martwa jak modlitwa, która nie znalazła adresata.      
    • Siedziałem na progu, czytałem książkę, ciekawy nawet, był jej początek. Lecz później przyszedł czas na treść, różnie to było, wrednie też.   Szczęśliwe chwile, to tu, to tam, przechodzeń powiedział, że taki świat.   Dodał coś jeszcze o jakimś piwie, że wypić muszę, co nawarzyłem. A kiedy przyszło do zakończenia, to już nie mogłem nic pozmieniać.   *** Siedzę na progu i czytam książkę, za moment wstanę, zupełnie zwątpię, wtem ktoś podchodzi, o coś mnie pyta, chyba czy tytuł, wreszcie przeczytam?    
    • Wielką rolą i często bywa, że pamiętną i zawsze przerysowaną i zawsze ponad każde siły i zawsze duszy i sercu i głowie za głęboką jest unaocznić jest udowodnić jest przekonująco nakreślić coś w rodzaju czegoś kresu...   Jeśli chcesz spokoju oddechu i myśli weź się raczej za środek lub początek koniec bowiem nie jest na ogół najmilej widziany i zawsze miewa aż za dużo wrogów...   To coś na miarę stania się Marią Antoniną Austryjaczką wśród Królestw...   Warszawa – Stegny, 09.11.2025r.
    • @Migrena nie znam tych ciasteczek, jesteś światowy:) taka muzyczka z gramofonu by się przydała:) i obejrzenie czarno-białego filmu w objęciach:) czytasz z moich myśli:)
    • @violetta   a do herbatki ciasteczka Alfajores :)   dyskretna muzyczka :)   nastrój we dwoje......    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...