Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Samotność mych wspomnień

Samotność bywa jak ogień wnikliwa,
Cicha i niema, jak posąg zdradliwa.
Kłania się nocy i czarnym jej cieniom,
Szepta do ucha goryczy strumieniem,
Serce zatyka i oczy zasłania,
Czas zatrzymuje, wspomnienia odsłania,
W prochy obraca promienie nadzieji,
Czarnym płaszczem pod stopy się ścieli,
Gardło zaciska i oczy osusza,
Jak ciężki obuch otępia, ogłusza,
Zręcznie nawleka nici nicości,
Palące igły zagłębia w me kości.

Bezwolnie poddaje się czarnej jej władzy,
Tańczący na niciach, cóż dzisiaj znaczę?
Kukiełką jestem, mam ręce związane,
Rysy mam sztuczne, dorysowane,
Twarz wyrzeźbioną dłutem szarości,
Rylcem rutyny i codzienności.

Twarz bez wyrazu, ciało bezwładne,
Na niciach jej tańczę i tańczę aż padnę.
Może me ciało w proch się zamieni?
Może je wiatry rozwieją po Ziemi?
A tam gdzie spadną, zakwitną pomniki,
Ku jej to sławie, jej pracy wyniki,
Samotne posągi wśród mgieł i wśród rosy,
Samotne pomniki, samotne me losy.

A wśród nich chłopiec z rozwianą czupryną
Za piłką biegnie gdy dzień się zaczyna.
Niewiele wiedzący o świecie i ludziach,
Niewiele wiedzący o przyszłych bezludziach.
Nic nie wiedzący o przyszłych przeżyciach,
Spotkanych ludziach, nowych odkryciach.
Niewinny w tym świecie pełnym ciemności,
I czysty jak łza w swej niewinności.

Lecz lata go skażą i naznaczą bliznami,
Zawiśnie na niciach, znaczony też łzami,
Jak marionetka zatańczy na żyłkach,
Bezgłośnie szepcząc, że to pomyłka.
Do swoich wspomnień wtedy powróci,
Żyłka nim szarpnie, ciałem podrzuci,
Zobaczy chłopca z rozwianą czupryną,
Szczerbatym uśmiechem i wieczną anginą,
Zobaczy kolegów, podwórko, boisko...
I z łzami zapyta,
Kto skradł me dziedziństwo?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy byś zdziwił się jak wiele. 
    • @Simon Tracy To jest bardzo fajnie napisana proza w pewnej konwencji - mitu? Świetnie  zbudowałeś atmosferę - grozy i paranoi. Narracja pierwszoosobowa, zwroty do Czytelnika, stopniowe odsłanianie informacji - to działa. Ten strach narratora jest namacalny. Na końcu puentа z wymianą miejsc (on tam,ON tutaj) - mocna. Niektóre fragmenty są trochę rozwlekłe. Pewnie będą części następne. Nie lubię literatury typu fantasy, fantastyki, ale chętnie przeczytam ciąg dalszy tej historii. Dlatego, że dotykasz starożytności - mojej ulubionej epoki. :))) Niektóre nazwy nie są mi obce np. Księga Bram - to święty tekst staroegipski, Księga Chaosu - to tytuł kryminału (akcja w starożytnym Egipcie), Jet też Klejnot Siedmiu Gwiazd - też opowiadanie grozy i starożytny Egipt. No i Mahabharata - poemat hinduistyczny. Czy niektóre z tych pozycji zainspirowały Cię? Czy raczej był to Cthulhu? Pozdrawiam.
    • Sytość/przesyt niedosytu - świetne, cos niby oksymoron, ale czy na pewno? Pozdrawiam
    • @Robert Witold Gorzkowski Dziękuję Ci serdecznie za taką wylewność w tak niezwykle ciężkich tematach. Jest to dla mnie niezwykle ważne że wiele osób rozumie mój przekaz i jego formę 
    • @Simon Tracy Ten tekst bardzo mi się podoba, bo kocham te niezwykłe i mądre  zwierzęta, którym ludzie robią dużo krzywdy. Ten głos wilka - jest głosem kogoś, kto odmawia podporządkowania się ludzkiemu porządkowi. "Nie mam z tym problemu, by się odwrócić plecami do ludzi" - to deklaracja wolności, ale i wygnania. Twój język pełen archaizmów ("zawezwanych", "widziadeł", "skomlałem") buduje mityczny, baśniowy klimat. Ten świat to nie współczesność, to jakiś pradawny czas, kiedy las był jeszcze święty, a duchy "rzeczywiste". Podoba mi się, że czerpiesz ze słowiańskich wierzeń. Szczególnie mocna jest ta zmiana perspektywy - od wilka uciekiniera do wilka mściciela, a potem odkrycie, że to las sam się mści. Drzewo stworzenia, Leszy, duchy - to cała armia natury przeciwko człowiekowi-intruzowi, człowiekowi - zabójcy. I ta puenta: "Uczta w imię zwycięstwa i przeciw naturze człowieka" - bo natura człowieka to dominacja, zniszczenie. A natura natury? To równowaga, również równowaga przez pożeranie. Świetny tekst to dzikiej, krwawej sprawiedliwości. W mojej okolicy można spotkać wilki, osobiście spotkaliśmy na drodze waderę z trzema szczeniakami, a mój mąż samotnego wilka, który spojrzał mu w oczy i spokojnie odszedł. Szedł również polną drogą. I niestety przyjeżdżają myśliwi. Mam nadzieję, że pozwolisz zamieścić link do pewnego filmiku:  (jeżeli nie - to usunę)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...