Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uczucia pogardy mnie na was szkoda
Lizidupy, poeci wielcy.
Po tobie poprawię kobiecie twojej,
Jak zwrotkę, którą dopisać miał
ktoś inny...
Twarz w dłoniach chowam, ubolewam,
Że razem z wami w jednym worze siedzę.
Spluwam, bom sprzeciw podnieść gotów,
Łajdacy fach żeście sobie ze sztuki uczynili.
Splamili, hołota na pańskie łapczywa,
Jak nowobogaccy francuskie salony urządzają,
Onegdaj pod chałupą srali, dziś poezją się karmią,
Przebierańcy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nic nie było w tym złego
to była tylko taka kultura -
szacunek do chałupy,
autorowi pewnie o to chodzi
że nowobogaccy tego szacunku nie mają
i w chałupie srają ))
Opublikowano

Popełniacie błąd chcąc każdy wiersz prześwietlić całkowicie. Wiele z moich prac jest wyrazem indywidualności jaką prezentuje. Ten powiedzmy utwór, nieszczególny w swej naturze jest efektem silnej emocji, wzburzenia. Nie napisałem go dla specjalnie dla Was.

Podnoszę sprzeciw pisaniu dla wrażenia. Jak można radzić się o dopisanie wersu we włesnym utowrze. Ktoś kto jeszcze wczoraj nawet gazety nie przeczytał dziś poetą się nazywa.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Piszący chce aby to co pisze zostało zrozumiane a czytający chce zrozumieć,
przynajmniej tak jest w moim przypadku,
w innym przypadku pisanie i czytanie staje się dla mnie bezsensowne.


Czyli co, uważasz że w twoich pracach są zawarte poglądy których nikt nie podziela?
.......................
.....................
Dziś pseudo są poeci
Każdy byle wierszyk kleci
........................
.......................

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeśli coś napiszę może się okazać, że każdy podzieli moje zdanie. Natomiast chodzi o to, że przedstawiam mój własny punkt widzenia bez względu na to, czy ktoś go będzie aprobował czy nie.
Opublikowano

Ja Twój pogląd w powyższym wierszu (mniej więcej) podzielam
czego większość dzisiejszych poetów nie uczyni
zaś mnie przychodzi to bez większego trudu
może dlatego że nie uważam się za poetę.
Dla mnie poezją jest coś więcej niż pisanie wierszy.

Uważam że poglądy wszystkich ludzi
powinny być mniej więcej zbieżne
a dlaczego takowe nie są? Z różnych powodów -
lecz dających się logicznie wytłumaczyć.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @lena2_ przepiękny wiersz !!!!
    • Spotkali się po latach - tak długich, że ich imiona zdążyły się zetrzeć z ust świata. A jednak wystarczył jeden oddech, jedno spojrzenie - i wszystko wróciło, jak uderzenie krwi w skroniach. Nie było słów. Było głodne  ciało - stare i pamiętające. Ona pachniała tak jak kiedyś: nocą, grzechem i wolnoscią. On - jak deszcz po burzy i dym po miłości. Zderzyli się jak dwie płonące komety. Usta rozrywały czas, ręce błądziły po sobie jak po mapie, której nikt nie miał prawa znać. Palce liczyły nowe linie na jej twarzy - każda zmarszczka była datą, którą musiała przeżyć bez niego. Pod ich stopami chrzęściły pierścionki, które zdjęli, i kłamstwa, które spalili w pośpiechu. Ona drżała jak struna napięta latami ciszy. On rozplątywał jej włosy jak więzy, jakby chciał rozwiązać cały świat. Oddychali sobą, aż zabrakło powietrza. Pod palcami  blizny i pamięć. Pod językiem - ogień, którego nikt nie zdołał zgasić. Nie wypowiedzieli swoich imion - wiedzieli, że słowa są zbyt słabe dla tej chemii, która nie potrzebuje dowodu tożsamości. Miłość wróciła bez ostrzeżenia - dzika, brudna, piękna, jak huragan, który nie pyta, czy dom stoi, tylko burzy go do fundamentów. Ich ciała mówiły: pamiętam cię. Ich oddechy: nie skończyliśmy. Czas leżał martwy pod ich stopami - a oni jechali po wspomnieniach jak po rozgrzanym asfalcie, na ślepo, z zamkniętymi oczami, w stronę jedynego miejsca, gdzie można żyć - tam, gdzie kończy się rozsądek, a zaczyna płomień. Kiedy zasnęli, noc trzęsła się jeszcze długo - nie wierząc, że z tej ciszy nic nie ma prawa się odrodzić, nic oprócz nich samych.      
    • @Migrena Twoje słowa są dla mnie ogromnym prezentem.To, co piszesz o wilkach, o tym duchowym nasyceniu i inspiracji - czuję dokładnie to samo. Wilki uczą nas tego, czego świat próbuje nam odebrać: niezależności, lojalności, siły w byciu sobą. Dziękuję, że tak głęboko to odczułeś. Bardzo dziękuję!  To zdjęcie, które zostało zrobione na spacerze, (niedaleko mojego domu.) Wadera i trzy młode, niesforne wilczki. :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Gerber Dziękuję za te słowa. Ja też mam ogromną nadzieję, że ta ustawa w końcu wejdzie w życie - to kwestia podstawowej przyzwoitości.  Ich lojalność wobec słabszych członków rodziny to lekcja, którą my, ludzie, powinniśmy wziąć sobie do serca. :) @Simon TracyBardzo dziękuję! Czasem siła jest właśnie w tej samotności, w niezależności, w tym że idziesz swoją ścieżką.  @Marek.zak1 Dziki po pasach! Pokazują klasę! A ten nieszczęsny wiersz... ile szkody może zrobić rymowanka. Dla wilków bajki! Co do duszy - zwierzęta mają coś lepszego: autentyczność i lojalność bez udawania. Pozdrawiam ciepło!
    • @Robert Witold Gorzkowski Więc wiesz gdzie bomby nie spadają. O tym nie ma w oficjalnch info.  Pozdrawiam 
    • @Berenika97 @Berenika97 Nie oddawajcie wolności, nawet jak bieda gości. Nie wszyscy patrzą z wrogością, są tacy co myślą z radością. Porządek lubicie w lesie echo o tym niesie . ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...